Jestem makaroniarą. Dodatkowo jajcarą ;) Okropną. Słodycze mogą dla mnie nie istnieć a makaron i jaja... Pod każdą postacią. I z tym mam największy kłopot. Jak się nie skusić na makaron w śmietanie/pieczarkach itp... Jest wiele opinii ile powinno się jeść jaj na tydzień i sama nie wiem w końcu która jest prawdziwa. Co przyrządzacie z jaj i makaronu by było sycąco i mało kalorycznie?
Miłego dnia i powodzenia dla Was :)
Kore2013
27 listopada 2013, 20:26ja wymieniłam makaron biały na razowy i jem przynajmniej raz w tygodniu
Ibiscotti90
27 listopada 2013, 20:22Ja chyba w poprzednim wcieleniu byłam Włoszką - kocham makarony! :) I strasznie mnie boli zakaz ich jedzenia... Dietetyczka powiedziała, że jeszcze troszkę, a będę mogła zacząć jeść ten ciemny :) Jak będę miała jakieś przepisy to chętnie się podzielę :) Pozdrawiam!
LadyXXXL
27 listopada 2013, 13:03zapomniałam pogratulować spadku wag :) BRAWO
LadyXXXL
27 listopada 2013, 13:02ja robię makaron z warzywami (mrożonka na patelnie z biedrony )duszę je pod przykryciem dodaję przypraw i ciut oliwy boskie to za mało powiedziane.Mogła bym tak jeść codziennie do tego jajko na twardo pokrojone w ćwiartki rewelka jak dla mnie
beatka2789
27 listopada 2013, 12:52też uwielbiam makarony i nie umiem się im oprzeć :)
haveheart
27 listopada 2013, 12:42tez jestem makaroniarą