Dziękuję Wam bardzo dziewczyny za wsparcie!:* Wasze słowa otuchy zawsze mi pomagają:) Ostatnio dzieję sie ze mną coś dziwnego, mam straszne zmiany nastrojów w ciągu 10 minut potrafię przejść ze stanu totalnej euforii do mega doliny i nie potrafię nic z tym zrobić:( Zaczyna mnie to już męczyć, mam pełno kompleksów, widzę w sobie same najgorsze cechy. Czy Wy też tak macie podczas odchudzania? Zamiast się cieszyć to tylko się nad sobą użalam. Muszę się wziąć w garść tylko nie wiem jak to zrobić:(
sQzmeee
28 marca 2012, 22:40mam to samo kochana ;* Bedzie lepiej musi być ;* trzymaj się cieplutko ;* :)
cinders
28 marca 2012, 20:56trzymaj się ;c mi poprawiają samoocenę lecące kg!
Ewciakowaa
28 marca 2012, 20:45Nie jesteś sama, dziś złapała mnie właśnie taka przypadłość, to sie bowiem nazywa "użalanie się nad sobą i wmawianie, że lepiej już nie będzie". Wiesz co by pomogło? Bliska osoba , która wie jak to jest i która ciągnie do celu razem z nami :( Ja nie mogę takiej narazie znaleść. Powodzenia koleżanko!