Cześć dziewczyny,
właśnie piję kawkę w ten pochmurny dzień i znalazłam chwilę by dodać wpis.
W gruncie rzeczy niewiele się wydarzyło poza wczorajszą wizytą u ginekologa.
Z naszą kruszynką wszystko dobrze, wazy około 220 gram... tyle co kostka masła... i mierzy około 20cm.... taki mały skarb. Niestety znowu nie było nam dane dowiedzieć się jakiej płci będzie nasze upragnione dziecię....
11 czerwca będziemy mieć drugie USG genetyczne więc mam nadzieję, że już tą wiedzę będziemy posiadać;) Chciałabym już robić wyprawkę dla naszego szkraba.
A tak na marginesie to ostatnio tej samej nocy, mi i mężowi śniło się, że będzie chłopak... mi się sniły chrzciny, a jemu to, że się bawił z synem...Mój mąż bardzo pragnie syna. Ale jeśli będzie córeczka, to będziemy mieć więcej dzieci...
Z informacji niefajnych... zepsuł nam się odkurzacz. Co prawda i tak nosiliśmy się z zamiarem kupna nowego, ponieważ ten jest bardzo głośny.... to z myślą o naszym dziecku postanowiliśmy, że poszukamy czegoś cichszego. No ale nie paliło nam się! ;)
Mamy pieska w domu i dwa dni bez odkurzacza to masakra bo wszędzie jest sierść... Nie znoszę tego. A zamiatać sierść to robota głupiego....
Mój mąż mówił, że coś dzisiaj ogarnie, więc czekam.
Z jedzeniem różnie bywa u mnie, waga stoi... dobrze, że nie rośnie... ale mogłoby być mniej.
Nie robiłam wszystkiego zdjęć bo zapominałam... wkleję to co mam, czyli to co jadłam przez ostatnie dni...
koktajl (banan, masło orzechowy, łyżka płatków owsianych, mleko, miód)
owsianka z jabłkiem i cynamonem....
I teraz dziewczyny mam pytanie bo zastanawiam się nad szkołą rodzenia... bo pierwotnie miałam w planach się do niej zapisać... ale już kilka dziewcznym mi mówiło, że nie warto. Z tym, że takie opinie słyszałam tylko od osób, które nie chodziły do szkoły rodzenia... Mam świadomość, że i bez szkoły urodzę dziecko, urodziły inne to i ja urodzę;) Ale myślałam, że może czegoś byśmy się nauczyli... nigdy nie obsługiwaliśmy dziecka typu karmienie, ubieranie, zmiany pampera....;) Co sądzicie, doradźcie mi proszę bo już czas żebym podjęła decyzje.
Miłego dnia :)
Monika123kg
23 maja 2015, 14:53A ja chodziłam do szkoły rodzenia i nie zrezygnowałam z niej nawet po tym jak okazało się że będę mieć cesarkę :) Wiesz ile kobiet tyle opinii :D . Ja chodziłam i było rewelacyjnie :D Szkoła mieściła się przy szpitalu,zajęcia prowadziła rewelacyjna położna która potem kiedy już wylądowałam w szpitalu bardzo mi pomogła , w dodatku zwarłam nowe przyjaźnie :D .... Powiem tak - co Ci szkodzi spróbować ?
Tygrysica.
21 maja 2015, 12:17Ja bardzo późno dowiedziała i płci maleństwa. Ale zawsze marzyłam o pierwszym chłopcu i jest. Już niebawem wydobędzie się spod serduszka mamuśki z bebloszka :) 18 dni Mi zostało. Wszystko powoli z czasem :) Trzymaj się i kruszynka niech też się trzyma :* Zdrówka dla Was! ♥ Niestety co do szkoły rodzenia Ci nie pomogę, ale jeśli masz możliwość to idź, Ja niestety ani finansowo, ani czasowo nie mogłam.
hollyhok
21 maja 2015, 10:25Ja jestem w 3 miesiącu ciąży i nie wyobrażam sobie nie pójść do szkoły rodzenia. Najlepiej wybrać się do takiej, która jest w szpitalu, w którym będziesz rodziła. Opowiedzą Ci wszystko po kolei, wiec w czasie porodu nie będziesz jeszcze dodatkowo tym zestresowana a Twój mąż nie będzie biegał jak poparzony szukając oddziału ginekologicznego. Ja spotkałam sie z opiniami położnych, które jednoznacznie zachęcały do szkoły rodzenia :-)
monikaplu
21 maja 2015, 08:05Chodziłam do szkoły rodzenia przy pierwszej ciąży. Było fajnie. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy dostałam mnóstwo próbek kosmetyków itp. Jeżeli masz czas to idź ja polecam
aaaaaaa2014
20 maja 2015, 20:51Dziewczynki są lepsze ,liczne , różowe ładne. Ale lepiej jakby to był chłopiec ja wolę bardziej chłopców.
DwaWjednym
20 maja 2015, 21:37ja sama nie wiem co bym wolała ;)
bombuszek
20 maja 2015, 20:45Zadziwisz sama siebie jak wiele wiesz:-) ja nawet nie miałam nigdy do czynienia z niemowlakami trochę poczytalam a potem samo wszystko przyszło, to co by było dobre to doradca laktacyjny ale to juz po porodzie jeśli zamierzasz karmić piersią bo to czasem bywa skomplikowane .
DwaWjednym
20 maja 2015, 21:37Mam nadzieję, że tak właśnie będzie jak mówisz:) Własnie zabieram się za książkę Tracy Hogg.... mam nadzieję, że czegoś się naucze, Bardzo bym chciała karmić piersią :)
Agaciatbg
20 maja 2015, 19:55u mnie tez straszna pogoda ;/ od rana leje ;/ Kurcze szkoda ze dzieciak nie chce wam sie pokazac. Moja sie ujawnila w 18tyg ;) Ja tez mialam sny prorocze i snila mi sie dziewczynka i ja wysnilam ;) Moj nie byl zbyt szczesliwy bo strasznie chcial syna i jak byl przekonany ze bedzie jedno dziecko tak teraz twierdzi ze bedzie drugie -syn ;P
DwaWjednym
20 maja 2015, 20:17nie wiem czemu faceci mają ciśnienie na synów ;;)
bombuszek
20 maja 2015, 19:50Ja tez dopiero na drugim USG genetycznym widziałam płeć. Jeśli chodzi o opiekę nad noworodkiem to to się po prostu jakoś tak wie bez żadnej szkoły :-) chyba to instynkt.
DwaWjednym
20 maja 2015, 20:19boję się, że sobie nie poradzę...;)
aglex25
20 maja 2015, 17:22hej:) ja chodziłam do szkoły rodzenia i polecam:) heh, chodziłam z mężem i on po każdych zajęciach był bardziej zestresowany natomiast mnie bardzo relaksowały i wszystko wydawało się takie proste:) dzięki tym zajęciom do porodu szłam szczęśliwa i pełna ekscytacji, że za kilka godzin zobaczę synka:)
DwaWjednym
20 maja 2015, 17:29Hej... a rzeczywiście wykorzystałąs te informacje podczas porodu? ja myślałam, że takie zajęcia pomogłyby mojemu mężowi, wiedziałby jak mi pomóc podczas porodu i jak obsługiwać dziecko... jak myślisz?
wb1987
20 maja 2015, 17:15Ja do szkoły rodzenia nie chodziłam. Mój poród i tak zakończył się cc. Co do opieki nad Maleństwem, to dużo czytałam, a instynkt zrobił też swoje :) teraz chodzę na takie spotkania z położną, ona dużo rzeczy opowiada, radzi, jest to bezpłatne, w ramach opieki położnej środowiskowej.
DwaWjednym
20 maja 2015, 17:29Pierwszy raz słyszę o spotkaniach z położna to jest normalnie na NFZ? trzeba się na to gdzieś zapisać? :)
wb1987
20 maja 2015, 20:44Tak, to jest normalnie na NFZ :) ja w pierwszej ciąży mialam taką normalną położną, którą na oczy zobaczyłam dopiero po porodzie i to jeden jedyny raz. Olała mnie tak naprawdę, mimo iż miałam problem z karmieniem i sobie poszła :/ Jak byłam z Mała w przychodni jak miała jakoś rok czy dwa, to zaczepiła mnie położna, którą kojarzyłam ze szpitala- przy wypisie ubierała Emilkę do wyjścia i uzupełniała dokumenty. Dała mi ulotkę i było tam wyraźnie napisane, że jest m.in.doradcą laktacyjnym. I w sumie, z tego względu sie do niej przepisałam, choć wtedy ciąży nie planowałam :) Początkowo ona jeździła do pacjentek w trakcie ciąży, bo ma taki przenośny aparat do mierzenia tętna płodu, ale później okazało się, że ma tyle dziewczyn, że nie wyrabia :) I teraz organizuje takie spotkania w kilka osób raz na 2 tygodnie średnio. Opowiada o porodzie, karmieniu, pielęgnacji itp. Słuchamy też tętna, uzupelnia dokumenty, pyta o różne rzeczy jak lekarz na wizycie :) Ona wcześniej pracowała w szpitalu, ale jak sama mówi, stwierdziła, że w terenie przyda się bardziej i naprawdę jest świetną osobą. Jeździ do dziewczyn tyle, ile potrzeba, można do niej dzwonić jak coś się dzieje. Taka prawdziwa położna z powołania :)
DwaWjednym
21 maja 2015, 08:35ale super, nie wiedziałam, że w ogóle jest coś takiego, poszukam położnej w moim mieście:)
malutka1812
20 maja 2015, 16:16Na temat szkoły rodzenia się nie wypowiem bo nie chodziłam do takiej :-) mi w pierwszej ciąży cały czas śnił się syn a urodziła się córka :-) w tej ciąży podobnie śnił się chłopak a też będzie córka ;-) pomimo że zawsze chciałam mieć parę to na więcej dzieci się nie zdecyduje
DwaWjednym
20 maja 2015, 17:31też nie spodziewam się, że nasze sny się pokryją z rzeczywistością.... mam straszną cerę odkąd zaszłam w ciążę i myślę, że to bedzie dziewuszka;)
DwaWjednym
20 maja 2015, 15:53jestem w 19 tygodniu...;) w którym tygodniu zaczęłas szkołę rodzenia?
jestem_gruba102
20 maja 2015, 15:07ja polecam szkołę rodzenia, zawsze będziesz trochę spokojniejsza podczas porodu, bo coś tam już będziesz wiedziała. ja poznałam płeć swojego dziecka dopiero koło 25 tc, a Ty w którym tygodniu jesteś? pozdrawiam cieplutko :)