Cześć kruszyneczki! Wpis dzisiaj krótki, tak na szybko. Z dietą się trzymam, żadnych grzeszków, ćwiczenia wykonuję sumiennie i jak zwykle jest ich dużo. Na moment odstawiłam brazylijskie pośladki Ewki i zastąpiłam je 40min total fitnessem również jej wykonania. Włączyłam też szok trening (nabyty dzięki jednej z mieszkanek tego portalu) i trening z Tomkiem. Zaczynam urozmaicać, bo te wszystkie turbo spalania czy killer zaczyna mnie powoli nudzić. W grę wchodzi również fitness blender. Znalazłam też stronkę z fajnymi ćwiczeniami i również będę je wykonywać. Podaję, jakbyście były ciekawe:
Dzisiejsze menu:
I: owsianka z 1/2 banana, jagódkami i orzechami
II: 100g twarogu półtłustego z ziołami, 3 małe ogórki z pieprzem, kromka żytniego razowego
III: pierś z kurczaka tymiankowa z cukinią, papryką i ziemniakiem
IV: koktajl (kefir+jagody+resztka banana, siemię lniane)
V: gotowana ryba z fasolką szparagową, kromka żytniego razowego
+mnóstwo wody, czerwonej i zielonej herbaty.
Kocham czytać Wasze pamiętniki i coraz bardziej zastanawiam się nad selekcją znajomych. Zostawię tylko te osoby, które mnie odwiedzają i wspierają.
Trzymam za Was kciuki kochane.
Dwutlenek węgla.
jusiakowa93
18 lipca 2013, 18:15dziękuję :*
barrania
18 lipca 2013, 16:50super strona! znalazłam tam ćwiczenia dla siebie-brzuch i talia:( dzieki!:)
Agacia280
18 lipca 2013, 15:15wow, super 3maj tak dalej :*
jusiakowa93
18 lipca 2013, 13:15i te wszystkie muchy we włosach... koocham to uczucie.. hehe :*
Anowela
17 lipca 2013, 23:06dietetyczka mi kazała, mam przez 10 tygodni (jeszcze mi zostało 5 tyg) dietę oczyszczającą, bo mam nietolerancję pokarmową na nabiał, powoduję że tyje, zaburza gospodarkę wodną i równowagę w organizmie jeżeli chodzi o witaminy i minerały oraz poziom insuliny. Wcześniej zdrowo jadłam byłam na diecie i tak tyłam i wyszło że nie mogę nabiału. Teraz nie mogę sporej ilości produktów jeść przez te 10 tyg więc twoje śniadanie to rarytas dla mnie, bo nie mogę ani mleka, ani orzechów ani miodu a płatki to na razie tylko owsiane albo jakaś kasza, banan też odpada bo za bardzo podnosi cukier
jusiakowa93
17 lipca 2013, 22:28cieszę się że Cię uspokoiłam :* przecież w diecie nie o to chodzi aby się głodzić :)
Anowela
17 lipca 2013, 21:34ależ pyszne musiało być twoje śniadanie, zazdroszczę :D
MusicDiii
17 lipca 2013, 20:39A gdzie?:D
awalyna
17 lipca 2013, 19:56no kiedyś nie dalam rady zrobić całego, byłam caaała mokra po 15 minutach, moze niedlugo znow sprobuje ;d
paulinie
17 lipca 2013, 18:07chciałabym mieć taką motywację do ćwiczeń, no naprawdę... strasznie Cię podziwiam za to co robisz :)
awalyna
17 lipca 2013, 17:18za ciężkie :D
DepthOfSelf
17 lipca 2013, 13:44Yhhh... też się cieszę, bo już mi Was brakowało!!! :*:*:*:*
angelisia69
17 lipca 2013, 12:351sn jem ok.4 rano jak wstaje wiec wtedy nie mam apetytu i jadam niestety te gotowe albo Nesvita albo kaszke mleczny start.Polowke saszetki.A takie normalniejsze sniadanie to jadam jako 2 ;-)
angelisia69
17 lipca 2013, 05:13Dziekuje :* ale kiedy ja zalozyc i sie lansowac jak taka pogoda u mnie ponura:P hehe
Curly.00
16 lipca 2013, 20:31Rzadko jem musli, a teraz to z Sante, jakieś 'tropikalne'.
awalyna
16 lipca 2013, 20:16wiesz co, próbowałam killera, ale to były może moje 2 razy w życiu ;D to nie dla mnie jak narazie :D
AlwaysFit
16 lipca 2013, 20:14Pełnoziarniste :P:P zwykłe to sporadycznie.
Curly.00
16 lipca 2013, 20:06pesymistycznie*
Curly.00
16 lipca 2013, 20:06No pesymistyczynie, bo serio ostatnio mam ciągle pod górkę, ale teraz nie mam zamiaru dokładać sobie jeszcze dodatkowych przez zajadanie stresu....u Ciebie ładne jedzonko! :)
awalyna
16 lipca 2013, 19:58turbo spalanie zabójca! ;D