Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Najgorzej jest oszukiwać samą siebie.
Postanowienia noworoczne.


Jasne, że po Świętach wszyscy mamy depresję i zaczynamy układać plan diety. A pretekstem są postanowienia noworoczne. Dla mnie jednak nadchodzący rok, to wejście w zupełnie nowy etap. W ubiegłym roku o tej samej porze życzyłam sobie ukończenia studiów, pracy marzeń, mieszkania i szczęścia z moim facetem. Zawodowo osiągnęłam wszystko o czym marzyłam, z facetem niestety rozstałam się 8 miesięcy temu po 6 latach związku. Przez to ostatnie 8 miesięcy to było zawodowe szaleństwo, które pochłaniało mój czas. Starałam się o siebie dbać, chodziłam na siłownię, ale słaba psychika i ciągłe wymówki sprawiły, że zamiast schudnąć przytyłam 6 kg. 

Dlatego w tym roku mam tylko trzy noworoczne postanowienia i tym razem dotyczą tylko i wyłącznie mojego życia prywatnego:

1. Do 15 lutego chcę schudnąć 7 kg, co oznacza, że chcę ważyć 55 kg. Jak chcę to     osiągnąć? Dieta, siłownia, siłownia i raz jeszcze siłownia. Szczegóły mojego planu opiszę poniżej.

2. Kiedy już schudnę, chcę zrobić sobie tatuaż.

3. Kiedy zrealizuję punkt 1 i 2 chcę znaleźć miłość swojego życia :)

Ale wracając do punktu pierwszego: mam dokładnie 51 dni, co daje 7,5 tygodnia. Dlaczego 15 lutego? Wówczas organizuję swoją urodzinową imprezę i mam nadzieję wyglądać olśniewająco. Jak chce schudnąć? Z głową? Bez głodówek, dużo warzyw, zero słodyczy, zbędnych tłuszczów i węglowodanów. I przede wszystkim siłownia: 5 razy w tygodniu, do tego ćwiczenia z Mel B na tyłek, ponieważ mam spore problemy z tą partią ciała. Dlaczego podjęłam taką decyzję? Bo mam dość okłamywania samej siebie, bo mam dość mówienia: tym razem się uda, bo mam dość patrzenia w lusterko ze łzami w oczach....
Wiem jednak, że nie uda się bez Waszej pomocy, bo mam strasznie słabą psychikę. Dlatego o pomoc bardzo proszę. Zależy mi na tym, by mieć pięknie wyrzeźbioną sylwetkę. Nie chcę być chuda, ale z masą cellulitu i galarety. 



Później tatuaż! Mam już kilka pomysłów na wzór. Chciałabym zrobić go na karku lub trochę poniżej. Co myślicie?


I na koniec znaleźć miłość życia... Na to daję sobie czas do końca roku :))

A więc czas start i trzymajcie kciuki. A jakie są Wasze noworoczne postanowienia?
  • duama

    duama

    27 grudnia 2013, 09:53

    Trzymam kciuki za postanowienia. Mam podobne cele.. schudnąć, zrobić tatuaż... i po schudnięciu zajść w ciążę... :) A tatuaż kręci mnie niesamowicie.. chociaż ja już mam pomysł.. drobny napis w języku arabskim... tylko jeszcze miejsca dokładnie nie wybrała.. może na łopatce... może na nadgarstku.. a może na karku.. no nie wiem... czas pokaże.. ;) Powodzenia. :*

  • malenka866

    malenka866

    26 grudnia 2013, 21:38

    powodzenia;)

  • aska1171

    aska1171

    26 grudnia 2013, 21:35

    trzymamy kciuki ;)

  • ruda505

    ruda505

    26 grudnia 2013, 21:24

    życzę powodzenia! dobra motywacja (a widzę że ją masz) i zdziałasz cuda! :)