Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hmmm jestem jaka jestem... Chcę schudnąć żeby pokazać, że jeśli się chce to można ; )

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10259
Komentarzy: 119
Założony: 20 października 2013
Ostatni wpis: 26 grudnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aska1171

kobieta, 28 lat, Kraków

172 cm, 97.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 grudnia 2016 , Komentarze (3)

Witam po 3 latach przerwy i zapuszczeniu się jak już widzieliście misja wieloryb rusza z datą 27 grudnia ponieważ ? ostatniego kwietnia mam WESELE brata i chce się czuć dobrze. Pomimo naszych kłótni i innych nieporozumień poprosił abym była dróżką i wyprowadziła go z domu. Wiele to dla mnie znaczy a ponieważ chce być dróżką a nie wielorybem to wracam z czego niesamowicie się cieszę trzymajcie kciuki .

P.S Tęskniłam za wami ;*

14 stycznia 2015 , Skomentuj

Udało się przeżyć 3 dzień bez słodyczy jeah ;) 

Jadłospis:

2 kromki z szynką serkiem białym z cebulką i Ogórek zielony 224

2 kromki z szynką serkiem białym z cebulką i Ogórek zielony 224

serek almette z ziołami i 2 bułki czosnkowe 480

zupka chińska 150kcal 

SUMA 1160

13 stycznia 2015 , Komentarze (1)

Jest Ok

Jadłospis

2 kromki chleba z wędliną, ogórkiem, pomidorem 1 jajko ugotowane 320

2 kromki z wędliną i ogórkiem 230

rosół z makaronem 180

Udko z kurczaka, gałka ziemniaków kapusta czerwona 320 

2 parówki i 2 kromki chleba z ogórkiem 360

SUMA 1410 Kcal

12 stycznia 2015 , Skomentuj

MOJE HASŁO TO ENOUGH 

Enough 

  • słodyczy, 
  • obijania się,
  •  lenistwa, 
  • stagnacji, 

WRACAM DO GRY O LEPSZE JUTRO !!!!

Jadłospis:

2 kromki z masłem i miodem 233 kcal

Spaghetti bolognese 250kcal

Owsianka Activia 153kal

2 kromki z wędliną drobiową i jedno jajko z majonezem 260kcal

Baton bakaland 120kcal

SUMA:1016

Ćwiczenia

30 min siatkówka

15 min bieżnia -180 kcal

7 stycznia 2015 , Skomentuj

Nie mam czasu pisać więc tylko jadłospis.

Śniadanie: 1 kromka chleba z drobiowym pasztetem

2 Śniadanie; 1 kromka chleba z serkiem homogenizowanym

Obiad: 8 pierogów ruskich

Kolacja: 2 kromki chleba z serem i szynką 

Przekąski: paczka lay's strong 750 kcal czekolada kokosowa 500 kcal

jakkolwiek bym nie liczyła ZA DUŻO!!!! 

CEL- WZIĄĆ SIĘ W GARŚĆ !

15 maja 2014 , Skomentuj

Dziś za mną sporo rozciąganie bo dążę do zrobienia szpagatu co kiedyś uważałam za niemożliwe a teraz coraz bardziej w to wierze ;) 

Co do dnia to dużo nauki i jeździłam dziś na traktorze pierwszy raz- w szkole mamy możliwość zrobienia prawa jazdy na kat T, nawet nieźle mi szło jak na pierwszy raz ale dużo jeszcze przede mną jazd ; )

Co do posiłków to chyba przyzwoicie zresztą zobaczcie sami

Śniadanie-2 kromki ciemnego chleba  z serkiem ostrowia drobiową szynką i ogórkiem zielonym 265 kcal

2 śniadanie-bułka pszennna z serkiem ostrowia drobiową szynką i ogórkiem zielonym 232 kcal

Obiad- Kulka kaszy z gulaszem i ugotowanym kalafiorem 190kcal

Podwieczorek jogurt serduszko 135kcal

Kolacja płatki kukurydziane z mlekiem 320kcal

SUMA: ok 1200 kcal

14 maja 2014 , Komentarze (4)

Oj jak dawno mnie tu nie było mam wrażenie że całą wieczność i wiem, że wieczorne spisanie swoich posiłków wpadek i ćwiczeń dobrze robi człowiekowi. Dzięki temu jestem w miarę możliwości się kontrolować oraz zliczać kalorie przynajmniej mniej więcej. Od poniedziałku dołączyłam do odwyku od słodyczy i idzie mi bardzo dobrze ;)  humor mam najlepszy od dłuższego czasu bo pomimo braku diety z własnej woli biegałam sobie i doszłam do 3 km bez zatrzymywania co jak na mnie to i tak bardzo dużo. Postanowiłam sobie że pod koniec wakacji przebiegnę 5km maraton. Ponieważ mam obawy że będę ostatnia i wszyscy będą się śmiali... dlatego muszę ćwiczyć. W niedzielę kupiłam sobie przepiękną letnią sukienkę w kolorze chabrowym w rozmiarze uniwersalnym jest taka na styk więc jeśli zrzucę jeszcze jakieś centymetry to się wam w niej pokarzę. Ale mój największy sukces to utrzymanie wagi 82 kg od końca stycznie bodajże, do teraz ; )

A dzisiejsze posiłki to 

Śniadanie: 2kromki chleba ciemnego z wędliną, serem żółtym ogórkami zielonymi i pomidorem 340 kcal

2 śniadanie bułka pszenna, ser żółty wędlina, ogórek zielony, pomidor 292kcal

Obiad kulka ryżu udko z kurczaka 229 kcal 

podwieczorek banan 90 kcal

kolacja 2 bułki z camembertem i serkiem topionym kalorii lepiej nie będę zliczać bo będzie koło 700 za samą kolację... więc poszalałam,,,;(

suma koło 1700

28 stycznia 2014 , Skomentuj


Mam wielką motywację żeby wrzucić zbędne kilogramy i wyglądać świetnie w te wakacje a potem poflirtować z kolesiami i udowodnić że potrafię zrobić to co sobie założę ;D
To jest mój cel może i ciężki ale możliwy
 
Dzisiejsze posiłki
1: 2 kromki z serem szynką i pomidorami   350 kcal
2: banan   90 kcal
3: żurek z ziemniakami i mały mielony 260 kcal
4: garść paluszków  130kcal
5: 2 małe kromki z serkiem białym z cebulą i pomidorami 230 kcal

prawie 1,5l wody
SUMA: 1060 kcal

Ćwiczenia
1,5h siatkówki


Dzień uważam za udany : )

26 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Wróciłam
W końcu wróciłam tutaj gdzie wszystko się zaczęło i chce żeby się skończyło bo puki co troszkę olałam tą dietę za co pluje sobie w brodę ale wszytko na własne życzenie... niestety: ( trochę zwątpiłam w swoje możliwości i rozpuściłam się, miałam pewne problemy z ludźmi no i musiałam pomóc przyjacielowi ale postanowiłam że skoro dałam rady zrzucić tyle kilogramów to z ludźmi którzy zatruwają mi życie też dam radę... i wszystko jest na dobrej drodze....
Co do osiemnastki o której pisałam w poprzednim poście wyszła świetnie byłam na niej z moim przyjacielem, może i się nie wytańczyłam ale za to porozmawialiśmy o wszystkim i trochę mi to pomogło resztę muszę zrobić sama....

Liczę że wesprzecie nastolatkę z banalnymi problemami która je może i trochę wyolbrzymia ale chce zrzucić kilogramy i zdjąć maskę wrednej baby aby dotrzymać postanowień noworocznych

Na szczęście waga nie wzrosła a nawet spadła do 82 kg z czego się niezmiernie cieszę ;)

26 grudnia 2013 , Skomentuj

18 stycznia idę na osiemnastkę przyjaciółki i muszę po pierwsze jej coś kupić ( znam ją od urodzenia) ale nie wiem co- tak wiem to ja ją znam najlepiej ale to jest jednak trudne żeby było niepowtarzalne i żeby zapamiętała to. A po drugie to sukienka nie wiem jak się zabrać za jej szukanie bo musi być młodzieżowa i nie pokazywać niedoskonałości. Ha Ha Ha wiem najlepszy jest wielki worek od stóp do czubka głowy ale doradźcie jakiś krój albo wasze spostrzeżenia na temat fasonów i wg.

A'propos świąt to kiepsko jadłam wszystko na co miałam ochotę może i nie dużo ale bardzo nieregularnie co samej mi się nie podobało od jutra wracam do regularnych posiłków i ćwiczeń -  zacznę od łyżew ze znajomymi a potem może pobiegam. 
Atmosfery świąt nie było wcale, cały czas kłóciłam się z mamą o jakieś błahostki a jak nie to, to siedziałam z bratem, albo rozmawiałam z przyjacielem o jego kłopotach które ni jak świąteczne nie były.

Sylwester to będzie totalna PORAŻKA muszę jechać z rodzicami do jakiegoś pensjonatu, podobno na narty ale najbliższy stok jest 20 km dalej więc wątpię że będziemy tam chociaż raz a przy tej pogodzie to już w ogóle.

Ale optymizm przede wszystko więc biorę buty do biegania i pozwiedzam inne ścieżki, spale kalorię i będę chudsza bo jeśli nic innego nie będzie do robienia to cały czas będę spędzać na świeżym powietrzu ; )

Bilansu posiłków i ćwiczeń nie robię bo nie mam sensu ;)