Odchudzam się od 2 tygodni i 2 dni, ale od 5 dni moja waga stoi w miejscu, dlaczego?Odżywiam się zdrowo, ćwiczę i nie mam żadnych napadów głodu, więc co jest nie tak?
Odchudzam się od 2 tygodni i 2 dni, ale od 5 dni moja waga stoi w miejscu, dlaczego?Odżywiam się zdrowo, ćwiczę i nie mam żadnych napadów głodu, więc co jest nie tak?
Elena2000
28 sierpnia 2015, 00:16zapomniałam się zapytać co byście mi doradzili co zrobić, aby waga ruszyła z miejsca?
Martynka2608
27 sierpnia 2015, 23:43Waga zdradliwa , lepiej się mierzyć :)
Elena2000
28 sierpnia 2015, 00:14Niby tak, ale waga też jest ważna. :<
Martin70
27 sierpnia 2015, 23:38Zamiana tłuszczu w mięśnie :) waga może nie drgnąć...Wtedy lepiej śledzić wymiary.
snowflake_88
28 sierpnia 2015, 11:09Bzdury wypisujesz, takie zjawisko nie występuje. A tak poza tym jakim cudem kobieta na redukcji i to w ciągu dwóch tygodni miałaby mieć przyrost mięśni? Moim zdaniem jeśli miałaś wcześniej spadek to pewnie była to tylko woda, z tłuszczu nie zaczęłaś jeszcze chudnąć. Jeśli dalej nie będzie spadku to możliwe że masz jakieś problemy hormonalne albo jest coś nie tak z dietą. Najlepiej podaj jakiś przykładowy jadłospis.
Martin70
28 sierpnia 2015, 13:20Kolego bo mi ze śmiechu łzy poleciały :) Ty czytaj co piszesz: "A tak poza tym jakim cudem kobieta na redukcji i to w ciągu dwóch tygodni miałaby mieć przyrost mięśni?" - nie miała w ciągu 2 tygodni tylko teraz zaczyna mieć dlatego waga stoi. "Moim zdaniem jeśli miałaś wcześniej spadek to pewnie była to tylko woda, z tłuszczu nie zaczęłaś jeszcze chudnąć" - tu sobie sam odpowiedziałeś , właśnie zaczęła. Jeśli dalej nie będzie spadku to możliwe że masz jakieś problemy hormonalne albo jest coś nie tak z dietą - tutaj to jest coś nie tak ale z tokiem twojego myślenia :) W takim przypadku trzeba śledzić swoje wymiary i nie kombinować :)
snowflake_88
28 sierpnia 2015, 19:09Jeśli już to koleżanko. Bardzo chętnie bym podyskutowała, ale wybacz, widać na pierwszy rzut oka że nie masz pojęcia o czym piszesz, a w takim przypadku szkoda mi czasu na bezsensowne dyskusje. Polecam zagłębić się w kwestię treningu siłowego kobiet (nie wiemy nawet czy autorka takowy wykonuje) i kwestie przyrostu mięśni na ujemnym bilansie. PS. mnie i wielu użytkowników tego forum bawi określenie 'zamiana tłuszczu w mięśnie' :)
Martin70
28 sierpnia 2015, 23:24Nie sądziłem, że ktoś może pomyśleć, że tłuszcz można dosłownie zamienić w mięśnie. Spalasz tłuszcz zastępujesz mięśniami ( mowa tu o masie nie o miejscu) to nie wymaga nawet komentarza :) Kobieto ty się kiedyś własną pięścią zabijesz :) ... na pierwszy rzut oka to pomylisz rower z Mercedesem :) Bywaj i się nie spalaj nadaremno :)