Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 11 - CZYLI MOJE KOLANKA..


BOLĄ.. Z MIĘŚNIAM JUŻ LEPIEJ..
ALE SIĘ NIE PODDAJE WALCZĘ DALEJ..
DZIŚ:
- ROZGRZEWKA,
- 350 KCAL NA STEPERKU,
- 100 BRZUSZKÓW,
- 50 PRZYSIADÓW.

SWOJĄ DROGĄ CIEKAWE CZY JUTRO Z ŁÓŻKA WSTANĘ...
 
MUSZĘ ZROBIĆ COŚ Z TYMI KOLANAMI.. BOLĄ MNIE PO STEPERZE..
 A WTRAKCIE ĆWICZEŃ STRZELAJĄ JAK ŁAMIĄCE SIĘ PATYKI W LESIE.. .
NIESTETY TO CHYBA RODZINNE..
U MNIE WSZYSTKIE KOBIETY W RODZINIE MAJĄ PROBLEMY Z KOLANAMI..
MAM NADZIEJE, ŻE MOJE SĄ TYLKO ZASTYGŁE I JESZCZE NIE PRZYZWYCZAIŁY SIĘ DO INTENSYWNEGO RUCHU..
KUPIĘ SOBIE TABSY - GLUKOZAMINĘ..



UDANEGO POPOŁUDNIA... ;)

  • pinezka85

    pinezka85

    5 lutego 2009, 15:32

    Kochana, mi też kolanka strzelają i bolą mnie stawy.A glukozaminkę polecam-ja akurat biorę Artresan,bo ma od razu wit.C:) Tylko nie zrażaj się brakiem skutków-zaczyna działać po tygodniu, nawet dwóch stosowania. Pozdrawiam i życzę jednak wstania jutro z łóżka:)