BOLĄ MNIE MIĘŚNIE..
POKŁÓCIŁAM SIĘ Z FACETEM..
JUTRO MAM EXAM I PRAWIE NIC NIE UMIEM...
CZASAMI NIE MAM JUŻ SIŁY ODDYCHAĆ.......
OJ KIEPSKO...
MĘCZĘ SIĘ OD TYGODNIA..
A TA CHOLERNA WAGA STOI..
NIE WIEM CZY UDA MI SIĘ DZIŚ COŚ POĆWICZYĆ..
SPRÓBUJE..
MAM JUTRO EXAM NIE CHCE MI SIĘ UCZYĆ..
MAM LENIA..
W DODATKU MÓJ FACET SWOJE PROBLEMY NA MNIE WYŁADOWYWUJE..
MA PROBLEMY ZE ZDROWIEM I W PRACY PRZEZ TO NIE ŚPI A POTEM GŁUPIEJE.. A JA RAZEM Z NIM..
BO NIE UMIEM JUŻ Z NIM NORMALNIE GADAĆ..
SAME KŁÓTNIE..
KOCHANI ŻYCZĘ WAM UDANEGO WEEKENDU..
BO MÓJ BĘDZIE KIEPSKI...
pinezka85
6 lutego 2009, 22:09głowa do góry.Wagą się nie przejmuj-wiesz,że lubi nam płatać figle. Co do Faceta-to może spróbuj przeczekać gorący okres u niego w pracy i zdrowotne.Będzie lepiej! Mimo wszystko życzę miłego weekendu.Uśmiech przede wszystkim:)
Swoya
6 lutego 2009, 11:19waga napewno ruszy w dol. Mi co pare kilogramow sie zatrzymywala - to normalne. Trzeba cierpliwosci i przeczekac takie dni... Pozdrawiam