Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ja....


sorrki... miałam częściej pisać.. ale wiecie co poprostu jak mam czekać aż załatuje mi się strona z vitalki to mi nerwy puszczają... nie mam takich mocnych... za długo.. na tej starej to była sekundka, a teraz przez te wszystkie bajery normalnie nie mogę wysiedzieć..

co u mnie się zmieniło?? urodziny taty uważam za w pełni zakończone.. fajnie było... poza tym jak zaparadowałam w mojej ektra kreacji to wszyscy tylko - jak ty łądnie wyglądasz... :) ale miło mi było.. he he... warto było się trochę poświęcić... :D

pozdrawiam :)