Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
smocza batalia...

Dobrze, że lepiej się czujesz :)) Zdrowo się odżywiaj i karm malucha jak najdłużej swoim mlekiem to bardzo ważne ';)) Sielankowo nie jest z noworodkiem, ale z każdym dniem będzie łatwiej (chyba :P) buź:*

musisz jak najwięcej wody pić i herbatki na pobudzenie laktacji, a poza tym często przykładać małego do piersi to pobudzi laktację ;) moje obydwie były długo tylko na cycu... ;) ale tez budziły się w nocy co 1,5-2 godz i tak przez 2 m-ce, cudów nie ma ;) trzymaj się ciepło ;)

MUSISZ CZĘŚCIEJ DOSTAWIAĆ DO PIERSI TO MLEKA BĘDZIE DUŻO I PIJ 3L WODY SZKODA DOKARMIAĆ KAŻDA MAMUSIA MA DUŻO POKARMU,A JAK BĘDZIESZ DOKARMIAĆ TO NIE BĘDZIESZ MIEĆ POKARMU BO ORGANIZM GO NIE BĘDZIE PRODUKOWAŁ,A PRZECIEŻ MLECZKO MAMUSI JEST ZDROWSZE .POWODZENIA.

Trzymam kciuki Kochana żeby mały polubił smoka :). A Ty tak dochodź do siebie :)

No to odpoczywaj jak najczęściej ,poprostu kiedy się da. Laktacje można pobudzić, wydaje mi się że tu napewno nie chodzi o mała ilość pokarmu, poprostu niektóre brzdące tak mają że by całę noce przy cycu siedziały :) powodzenia i pozdrawiam

A co do karmienia - na pewno nie masz za mało pokarmu i szkoda ze mm worowadzilas. A moze pobudz laktacje laktatorem, ściągaj i to wieczorem dawaj małemu? Noworodki tak mają ze przerwy nocnej na początku nie ma - ja karmilam ci 2-3h przez 24h przez 1,5 miesiąca - teraz mały powoli uczy sie nocki i spi po kąpaniu 5 albo 5 i pół godziny.

Mój mężu na początku bardzo mi pomógł jak miał wolne - w nocy wstawał, przewijal młodego, podawał mi do karmienia, kąpał - dużo mi ulzyl wtedy. Teraz już wiadomo gorzej z tym. Pozwól/naucz swojego a zobaczysz ze też Ci pomoże. Faktycznie szybko wracasz do siedzenia ja przez 4 tyg mogłam tylko o tym pomarzyć!

powodzenia:)

Powodzenia w roli mamusi. Dasz radę. ;)

Przeciez zrozumiale,ze masz teraz wiecej i pracy i zmartwien :)) Spelniaj sie kochana jako mamuska! Powodzenia :D