Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czas na zmiany..


witam, 

Wracam po bardzo długiej przerwie,

Aż wstyd się przyznać, ale jak bardzo się zapuściłam..

 Zaczynam od jutra, rano waga i mierzenie.. 

A dziś ?  Właśnie rozpisuje sobie dietę na cały tydzień..

Tak będę liczyć kalorie... 

Już jakiś czas się przymierzam, a nawet skończyłam kurs na doradcy dietetycznego..

Myśle, że nadszedł ten moment..

A co u mnie? Chłopcy rosną. Mikoś kilka dni temu skończył pięć lat, a Franczesko za trzy miesiące skończy dwa lata...  

Dwa tygodnie temu pochowałam moją Maminkę.. Pisałam o jej chorobie w moich ostatnich wpisach przed przerwą... niestety przegrała półtoraroczną nierówną walkę.. moja Kochana Maminka..

  Miłego wieczoru...

  • Rarka

    Rarka

    29 czerwca 2018, 15:32

    Przykro mi, trzymaj się. Powodzenia.

    • Ellfick

      Ellfick

      29 czerwca 2018, 22:03

      Dzięki

  • Rarka

    Rarka

    29 czerwca 2018, 15:31

    Komentarz został usunięty

  • Kora1986

    Kora1986

    29 czerwca 2018, 12:09

    Dobrze, ze wróciłaś. Będziemy Cię wspierać!

    • Ellfick

      Ellfick

      29 czerwca 2018, 22:04

      Dzięki

  • Nattiaa

    Nattiaa

    29 czerwca 2018, 07:27

    trzymam kciuki, powodzenia!

    • Ellfick

      Ellfick

      29 czerwca 2018, 22:04

      Dzięki

  • Pixi18182

    Pixi18182

    28 czerwca 2018, 21:59

    Witaj Kochana :* Super, że jesteś <3 Tulę z powodu mamy... Trzymaj się kochana... Duuużo siły...

    • Ellfick

      Ellfick

      29 czerwca 2018, 16:34

      Dzięki

  • haszka.ostrova

    haszka.ostrova

    28 czerwca 2018, 21:01

    Bardzo mi przykro :( Trzymaj się dzielnie Kochana!

    • Ellfick

      Ellfick

      28 czerwca 2018, 21:28

      Dzięki za słowa wsparcia..

  • cucciolo

    cucciolo

    28 czerwca 2018, 20:27

    Ojej... strasznie mi przykro. Ściskam Cię mocno

    • Ellfick

      Ellfick

      28 czerwca 2018, 21:28

      Dzięki za słowa wsparcia..,

  • aaaotoja

    aaaotoja

    28 czerwca 2018, 19:40

    Oj smutne wieści . Wiele z nas wraca tu z czasem z dodatkowym balastem ;) Także trzymam kciuki za postanowienia

    • Ellfick

      Ellfick

      28 czerwca 2018, 21:27

      Mój już jest za duży.. czyje się coraz gorzej sama z sobą..

  • .krcb.

    .krcb.

    28 czerwca 2018, 19:31

    Współczuję ;(( tak pamiętam jak pisałaś o mamie nawet o chemii a ja ci pisałam wtedy że chemia niczego nie leczy, jakaś inna osoba mnie wtedy za to atakowala i broniła chemii...

    • Ellfick

      Ellfick

      28 czerwca 2018, 21:12

      Niestety rak, który Mamę zaatakował był wyjątkowo agresywny. Statystyki przeżywalności w stadium wykrytym u Mamy są bardzo złe. Dużo o tym czytałam: tylko 5 % chorych może przeżyć 5 lat. Chemia przyniosła jej ulgę w bólu. I całkiem dobrze ją zniosła, dopiero po naświetlaniach w grudniu wszystko zaczęło się psuć. To już nie ma znaczenia czy chemia jest dobra czy zła. Mama podjęła taką a nie inną decyzę.

    • .krcb.

      .krcb.

      28 czerwca 2018, 21:21

      wiem jak to działa...mój wujek tez tak miał....początkowo po chemii było lepiej ale po kolejnych właśnie zaczął bardzo szybko tracić siły...tez miał właśnie beznadziejne stadium ;/

    • .krcb.

      .krcb.

      28 czerwca 2018, 21:23

      miał raka płuc :((

    • Ellfick

      Ellfick

      28 czerwca 2018, 21:23

      Nigdy niewiadomo co się dobrze zrobi. Wyrzuty sumienia, że może trzeba było więcej i bardziej się starać..

    • Ellfick

      Ellfick

      28 czerwca 2018, 21:26

      Ten rak który miała Mama to w 95% objawia się w płucach. Mama miała pecha i te 5% trafiło na nią

    • .krcb.

      .krcb.

      28 czerwca 2018, 22:04

      :( no straszne to jest ;/ zwlaszcza jak ktos jest w miare mlody i wiesz ze molgby przeciez jeszcze zyc...teraz masa osob odchodzi w wieku 40, 50, 60 lat...;/ ale czasem nic nie da sie zrobic...trzeba jakos sie pozbierac...

    • .krcb.

      .krcb.

      28 czerwca 2018, 22:06

      masz dla kogos zyc masz dzieci musisz byc silna dla nich...z kazdym dniem bedzie lepiej chociaz wiem jak Ci teraz ciezko :(

    • Ellfick

      Ellfick

      28 czerwca 2018, 23:22

      Tak dzieciaki nie pozwalają się dręczyć i smucić.. przy nich człowiek zawsze zajęty..

  • Berchen

    Berchen

    28 czerwca 2018, 19:12

    nie mam slow, bardzo mi przykro - badz silna.

    • Ellfick

      Ellfick

      28 czerwca 2018, 21:22

      Muszę.. mam wrażenie jakby wciąż była z nami..

    • Berchen

      Berchen

      29 czerwca 2018, 04:04

      moj tata mial wylew, przyszedl po pracy, zaslabl i pozniej tylko dwa dni na intensywnej terapii. Nie dane nam bylo juz porozmawiac, moja ostatnia rozmowa z nim byla nieprzyjemna -dlugo bylo mi przykro ze to byla nasza ostatnia rozmowa. Mialam 25 lat, tata 54. Tak jak piszesz bardzo dlugo, okolo 2-3 lata potrzebowalam by sie oswoic z tym ze go nie ma. Przy waznych decyzjach rozmawiam z nim i czuje jego pomoc. Twoja mama bedzie zawsze z toba, tylko inaczej.

    • Ellfick

      Ellfick

      29 czerwca 2018, 22:06

      Nasze życie nigdy już nie będzie takie samo..

    • Berchen

      Berchen

      29 czerwca 2018, 22:19

      Nie nie bedzie , ale nie ma innego wyjscia jak z tym zyc, to wszystko stalo sie o kupe lat za wczesnie, przykro mi, potrzebujesz duzo czasu.