Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ach ten torcik


Toż przecież nie wyrzucę, miało być dzisiaj bez słodkości, ale  jestem wyczulona na punkcie wyrzucania żywności. Nie mogłam pozwolić żeby się zmarnował wiec skonsumowałam ostatni kawałek a raczej pół bo stwierdziłam ze chłopu tez sie cos od życia należy, więc jego część czeka w lodówce, a ja w ten sposób nie mam wyrzutów sumienia. Poza tym rower i

1.   6.30 dwie kanapki z masłem, szynkową, sałata i rzodkiewka, kawa ze śmietanką

2.   10.00  gruszka, jogurt nat, odrobina musli

3.   12.40 dwie kanapki z serem żółtym, szynkową, pomidorem

4.   15.00 jablko

5.   17.20 kasza gryczana, kotlet mielony , buraczki no i ten przepyszny torcik:D

Zaczynam mieć głoda wiec idę coś na ząb wrzucić.

  • kkasikk

    kkasikk

    20 listopada 2016, 13:08

    jak tam Ci idzie :)??

    • emcia.emilia

      emcia.emilia

      20 listopada 2016, 14:32

      a tak nie koniecznie, raz lepiej raz gorzej. słodycze mnie za bardzo pogrążają ale sie nie poddaje. a jak u Ciebie?

  • bilmece

    bilmece

    16 listopada 2016, 06:49

    Ja w niedziele mojemu robilam batoniki bounty, bo mu sie zachcialo slodkiego :) Ja bym caly kawalek torcika oddala chlupu :) Udanego dnia- bezslodyczowego :) Buziaki!

  • Anankeee

    Anankeee

    15 listopada 2016, 20:57

    Dobry torcik nie jest zły :D