Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Są efekty


Witam Was serdecznie,

Cieszę się, że się nie poddałam, mam dużą motywację do odchudzania (po miesiącu!) - dla mnie to nie lada wyczyn.

Raz w tygodniu chodzę do dietetyczki - dla mnie to bacik taki:)

Postanowiłam chodzić tam do momentu, aż będę pewna, że dobre nawyki żywieniowe weszły mi w krew.

Nawet gotowanie przestało być dla mnie udręką, a chleb (biały), który wcześniej był moją zmorą, przyprawia mnie o mdłości - chyba jestem na dobrej drodze

Poniżej efekty:

                          waga pas brzuch biodra uda
  04.10.2013 87,9 90 103 110,5 66,5
  30.10.2013 84,6 88,5 100 109,5 64,5
różnica: -3,3 -1,5 -3 -1 -2
cel 1 : 79,9
do zgubienia: 4,7 do końca roku powinno się udać:)

 

Ten weekend od dłuższego czasu będę miała bez wyjazdów , gości i dzieci:)

Moje weekendowe postanowienie to : ĆWICZENIA Z CHODAKOWSKĄ. Mam zamiar w końcu zacząć, bo jak do tej pory, to płytę z kąta w kąt przestawiam...

Póki ładna pogoda warto też na rower wsiąść :)

więc weekend zapowiada się intensywny pozytywnie i co ważne - tylko mój:)

  • Endre

    Endre

    2 listopada 2013, 10:00

    Dlaczego nie Chodakowska? pewnie czegoś nie wiem, podpowiedz proszę. Co ćwiczyć najlepiej wg Ciebie?

  • monka78

    monka78

    1 listopada 2013, 18:41

    powodzenia i dobrze że spada:)

  • Brusiaa

    Brusiaa

    31 października 2013, 21:57

    Super !!! motywacja i cel to podstawa tylko nie Chodakowska Ale wybor nalezy do ciebie

  • ziabcia

    ziabcia

    31 października 2013, 19:32

    Grunt, że ruszyło :)