Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Gotujemy gotujemy!


Od kilku dni nie robię nic innego tylko eksperymentuje w kuchni. Aż mąż się dziwi, skąd we mnie tyle zapału :) Dużo fajnych i dietetycznych rzeczy mi wyszło. Zapraszam do siebie na bloga:

http://dietetycznekulinarium.blogspot.com/

 

Dzisiaj było prawie dietetycznie, bo oprócz tego, że przez cały dzień się dzielnie trzymałam, to na kolacje zjadłam 2 tosty z pszennego chleba z serem żółtym. Tylko kolejny dzień był bez ćwiczeń... Ech... jak mi się nie chce. Od ponad 3 tygodni bardzo boli mnie kolano. Lekarka powiedziała, że jest przeciążone. Wszystko przez to, że noszę Lenę z wózkiem i zakupami na 3 piętro praktycznie każdego dnia. Czasem jest to sama Lena + zakupy. Tak czy inaczej, jest to ok. 20-22 kilo. No i się załatwiłam. Teraz łykam jakieś piguły i muszę smarować kolano. No nie chciałabym, żeby w wieku 30 lat mieć niesprawną nogę... Mam nadzieję, że wkrótce przejdzie. A teraz mykam spać. Buziaczki dla Was :*****
  • Minoris

    Minoris

    21 czerwca 2011, 15:05

    Hej, hej :)) Mmm jak smakowicie u Ciebie na blogu :)) Nic tylko jeść :D Super, że masz pasję :) Chociaż znając mnie gdybym zaczęła intensywnie pichcić w kuchni to musiałabym wszystkiego spróbować, więc jak narazie nie chcę się wodzić na pokuszenie :)) Tak więc podziwiam Twoją siłę woli :) Niestety co do ćwiczeń to zgadzam się w 100% - ciężko, bardzo ciężko zacząć.. Ale pamiętaj, że jak już zaczniesz to połowa sukcesu i dalej poleci :)) No a ćwiczenia to samo zdrówko. Tak więc trzymam za Ciebie kciuki :) I oczywiście będę tu do Ciebie zaglądać :) Na bloga pewnie też - chociaż oko nacieszyć :D Pozdrawiam serdecznie.