Kochani, dałam radę, policzyłam tę moją zupę jako całość:
cukinia- 38 kal
pomidor, ok 200 gr-40 kal
papryka- było 3 razy po 1/3, liczę jako jedna cała-25 kal
1/4 kalafiora-ok 50 kalorii
100 gr fasolki-28
łyżka koncentratu pomidorowego-23 kal
ryż paraboliczny- sypałam z torebki na oko, ale gdzieś ze 2 łyżki stołowe czyli 106 kalorii.
RAZEM: 310 kalorii
Z tego spożyłam połowę, czyli 155 kalorii.
I jeszcze policzę ile mi zostało z puli kalorii na kolacyjkę.
Chwilunia....
SUMA DNIA:
669+155 =824- tyle spożyłam do teraz czyli 19.15
1000-825= 176- tyle mi zostało na kolacyjkę
A kolacyjka to będą pomidorki z cebulką,
no i może kawałek chlebka razowego, jak się zmieszczę w limicie!
A teraz uciekam do sprzątania, bo dziś jestem tak zajęta liczeniem kalorii, Vitalią itd,że po prostu nic poza tym nie zrobiłam, nie licząc zakupów i gotowania tej zupy mojej i kalafiorowej dla rodzinki.
Tymczasem zmykam, pa!
edytawes1
28 lipca 2010, 22:53a nie mowilam ze uzaleznia????super Ci idzie tak trzymaj....
groszek1986
28 lipca 2010, 20:30Dzięki wielkie za zmotywowanie;) 3mam mocno kciuki za dietkę i samozaparcie:) Zupki warzywne uwielbiam i zawsze staram się coś tam nowego wymodzic:) Osobiście uwielbiam wszędzie dodawac soczewice, albo jeśc ją jako danie główne:) pozdrawiam serdecznie!