Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ingrid wyrusza na zachód🌴


Hej:)!

Dopiero wt,a czuję się jakby był co najmniej czw. Ciężko zacząć mi tydzień jakoś,wdrożyć się znów w rutynę codzienności...To chyba ta nadchodząca jesień. Zimno,coraz szybciej robi się ciemno .A pogoda taka senna i trochę przygnębiająca. Ostatnio humorki jakieś mam(zbliża się chyba @). Trochę mi go dziś poprawił mój P przychodząc po mnie na przystanek z parasolem❣.

Wracając do tytułu wpisu mam na myśli tytuł filmu na Netflixie.Przyznam się, że po opisie miałam mieszane odczucia. Jakiś gniot i tyle. A się zaskoczyłam pozytywnie.  Lekka komedia, ale otwiera trochę oczy niektórym pokazując  jedne z  skutków ubocznych nadmiernego korzystania z instagrama(życia instagramem). Gra tam jedną z moich ulubionych aktorek-Elizabeth Olsen🤩. Polecam!

Śniadanie:

Przekąska:

Rosół z makaronem 

Banan 

Garść mixu orzechów,suszonych bananów i rodzynek

Kawa z mlekiem 

Obiado-kolacja:

Herbata czarna z cytryną i miodem 

1.5l wody 

6600 tys.kroków około 

50 min siłowni 

  • KatarzynaXXL

    KatarzynaXXL

    18 września 2019, 08:11

    Najgorszy początek tygodnia, potem jak się człowiek rozbuja już jest ok:) Miłego dnia :*

  • nomorefat

    nomorefat

    18 września 2019, 05:34

    Po, dodam ten film do listy :) Seriali do obejrzenia mam dużo, a z filmami właśnie tak biednie :) Ten obiad wyglada rewelacyjnie, ale Ci dobrze :D Ja właśnie wczoraj miałam rozkmine, że dopiero wtorek - strasznie się ciągnie ten tydzień. W poniedziałek wieczorem zastanawiałam się już kiedy weekend :D Mam nadzieje ze druga połowa tygodnia będzie lżejsza :)