Hej!:)
Jedyne co dziś było pozytywne to to ,że poszłam sama pierwszy raz na siłownię (zawsze chodzimy razem z moim P,ale przez @ nie mogłam iść,więc trzeba było to nadrobić).
A później jakoś straciłam humor na cały dzień, a w pracy kocioł.... Wróciłam zmęczona mega i chciałam zajeść smutek pizzą. Ale chłopak mnie od tego odwiódł zamawiając domowy obiad z baru mlecznego👍.
Pojechaliśmy do Sukcesji poszukać jakiś ciuchów dla mnie na jesień,ale nie mogłam nic znaleźć,nie chciało mi się jednak chodzić i mojemu P też, więc wróciliśmy do domu. Ehh stracony czas,ale i takie dni beznadziejne są czasami.
Robię teraz sernik na zimno z truskawkami(udało mi się w warzywniaku kupić jeszcze świeże😍) z okazji jutrzejszych urodzin przyszłego teścia hehe:). On uwielbia,więc pomyślałam,że zamiast tortu będzie sernik. Kupiliśmy mu stojak na 6 butelek wina i case do jego nowego telefonu.
Śniadanie:
Skyr naturalny z truskawkami,borówkami,bananem i pistacjami oblane syropem z agawy.
Domowa herbata rozgrzewająca
O właśnie wczoraj kupiłam 2 wrzosy na balkon. To jest dla mnie taki must have jesienią🍁.
Przekąska:
Zupa pomidorowa z makaronem
Smoothie mango Marwitt
Kawa z mlekiem
Obiado-kolacja:
Kotlet mielony, kopytka i ogórek kiszony
2 herbaty z cytryną i sokiem malinowym
1.5 l wody
50 min siłowni
10 300tys.kroków około
Electra19
27 września 2019, 14:18Ładna aktywność 🙂 ciuszki na jesień mówisz a co konkretnie szukałas? Ja właśnie dziś zamówiłam paczkę przez internet bo nie przepadam za zakupami 🙂
eternalskinny
27 września 2019, 15:47Ogólnie czyli spodnie,swetry,jakas moze spodniczke bo trochę schudlam i rzeczy obecne źle leżą. Ale to pojadę na spokojnie jak będzie trochę luzniejszy dzień lub w weekend . Ja raz w życiu zamowilam coś z Internetu na prezent dla chlopaka. Ale jakoś nie jestem przekonana.Ja to Muszę dotknąć,przymierzc hahah:)
KatarzynaXXL
27 września 2019, 10:10Ale Ci gorąco!!! 😁😁Ja tu już w skarpetach grubych latam a ty dalej w japonkach szacun 😁
eternalskinny
27 września 2019, 12:59Zniszczyły mi się moje kapciuszki na jesień-zime,więc w klapkach na razie😅
Zdeterminowa
27 września 2019, 08:54Ale fajny ten stojaczek na wino! Możesz powiedzieć mniej więcej ile ma wysokości? I gdzie kupiony? Od czasu wesela kiedy dostaliśmy dużo butelek wina trzymam wszystko w piwnicy, a fajnie byłoby mieć taki stojaczek :)
eternalskinny
27 września 2019, 13:00Mniej niż metr lub metr. Kupiony w Port Łódź, ale nie pamiętam nazwy sklepu(pierwszy raz w nim bylam).
GGVEN
26 września 2019, 23:36Hej! Tak się szeroko uśmiechnęłam przy zdjęciu na balkonie, bo śmiem twierdzić, że wcale nie potrzebujesz domowej herbaty ROZGRZEWAJACEJ mając takie klapki na nogach! 🤣 No ja rozumiem, gdyby Ci stopy marzły, ale przecież widzę, żeś gorąca dziołcha 😁😂🤪🤩😘💕👍
eternalskinny
27 września 2019, 13:02Przeziebiona jestem, więc herbatka min z imbirem może pomoże. Latam w klapkach. Muszę się zaopatrzyć w jakies fajne kapciuszki nowe. Ale faktycznie na ogół nie jest mi zimno hehe😉