Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powolutku do przodu


Znowu zrobiłam sobie przerwę w pisaniu, ale to wszystko ze złości. Stanęłam w tygodniu na wagę, patrzę a tam ponad kg do przodu. Chodziłam zła chyba ze trzy dni, ale dzisiaj jak się zważyłam to jest 1,5 mniej. Więc powolutku idę do przodu (w tę dobrą stronę). Nie mam czasu na ćwiczenia, bo w pracy mam urwanie głowy, a popołudniami też coś wypada. Ćwiczę tylko dwa razy w tygodniu na aerobiku, a sprzęt zgromadzony w domu czeka na ferie.
  • HalinaLu

    HalinaLu

    3 lutego 2011, 08:25

    Ja też zaliczyłam klapę,ale od dziś biorę się za siebie konkretnie.Trzymaj się i powodzenia!