Pomimo tej trzynastki dzień był udany. Naprawdę udało mi się utrzymać dietę. Na śniadanie zjadłam 2 małe kromki chleba sojowego z wędliną i pomidorem, na II śniadanie - jajko i pieczywo chrupkie (2 szt.), na obiad - ziemniaki, surówkę i fileta z indyka na parze, podwieczorek - jabłko, kolacja - 4 kromki pieczywa chrupkiego z pastą jajeczną.
Do tego 40 min. hula hop.