Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po feriach


No i po feriach. Ale jak nigdy jestem jakaś spokojna. Nigdy po dłuższej przerwie nie lubię powrotu do pracy, ale dzisiaj miałam taki młyn, że nie miałam nawet czasu myśleć. Najpierw gotowanie, bo teściowa była na obiedzie, potem spakowałam  córkę i odwiozłam ją do internatu, a potem jeszcze odwiedziny u teścia w szpitalu. I tak zleciał cały dzień. Dzięki temu nawet jeść mi się nie chciało.
  • rynkaa

    rynkaa

    4 marca 2014, 16:50

    czasami tak natłok obowiązków wciągnie, że nie ma się czasu na jedzenie :) powodzenia!

  • natiii13221

    natiii13221

    3 marca 2014, 12:26

    Masz racje :) im więcej się dzieje tym łatwiej dietę utrzymać :) Najgorzej jak się ma za dużo czasu. Nie daj się :)