Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 2


Mój Boże 😅

Ja się pytam, jak żyć? Budzę się i pierwsze o czym myślę to to, że ja się odchudzam. Ostatnią myślą przed zaśnięciem również było to, że jest dieta i oby nie było żadnej wpadki kolejnego dnia. Będzie ciężko. Zawsze jest ciężko. 

Muszę pomyśleć o zakupie maty do ćwiczeń. Poprzednio cały okres odchudzania zastanawiałam się nad tym, ale nie kupiłam 😅 teraz będzie inaczej. Kupię i mam nadzieję, zmobilizuje mnie to do działania. Zakup nr 2 to hantelki. Ręce to cześć ciała, nad którą będę musiała sporo pracować. I brzuch. Najokropniejsza część mojego ciała. Mnie. 

Jednak póki nie ma zakupionego osprzętu wojownika będę od dzisiaj uskuteczniała zumbę. Lubię 😊 i w poprzednim procesie gubienia kilogramów dała mi dużo radości. 

A tak na marginesie, założyłam grupę wsparcia, chcesz dołączyć? ♥️

  • monisiekdz87

    monisiekdz87

    4 grudnia 2019, 08:30

    Tak mel B jest świetna ja też ćwiczę z nią 20 minut całe ciało ,pupa ramiona, rozciąganie A zamiast hantelkow można butelki 1 l powodzenie 🙂

    • Ewa_1984

      Ewa_1984

      4 grudnia 2019, 11:55

      dziękuję :)

  • Kasia9292

    Kasia9292

    3 grudnia 2019, 14:17

    Niech poniesie cię fala i leć do sklepu po mate już dziś. Z ćwiczeń na mate na początek polecam w YouTube wpisac mel b i skomponować jakiś lekki trening typu rozgrzewka pośladki rozciąganie, jutro zamiast pośladków ramiona i tak codziennie coś innego później dzień lub dwa przerwy i po tym rozciąganie pośladki 15 min cardio i na koniec rozciąganie.I jechac z tym na początku :) nie trzeba dużo ważna jest systematyczność i żeby się nie zniechęcić na początku. Po czasie poczujesz że chcesz więcej :)

    • Kasia9292

      Kasia9292

      3 grudnia 2019, 14:19

      Plan rozpisać na 4/5 dni i po tym dopiero przerwa na regenerację tu dzień lub dwa w zależności od potrzeb

    • Ewa_1984

      Ewa_1984

      3 grudnia 2019, 14:27

      Bardzo dziękuję za rady :)

    • Kasia9292

      Kasia9292

      3 grudnia 2019, 14:57

      Ja tak zaczynałam. Mam trójkę maluchów a treningów w ciągu miesiąca mam ok. 80/100%. Wiadomo czasami coś tak wypadnie że nie przeskocze i trening musze przelozyc, ale dzięki temu że zaczynałam stopniowo. Nauczylam się regularnosci i robiłam trening nawet jak miałam gorszy dzień to przecież tylko 20/30 z ponad 1400 jakie mamy każdego dnia :)

    • Kasia9292

      Kasia9292

      3 grudnia 2019, 14:59

      20/30 z 1400 min( miałam na myśli)

  • Elamela.gd

    Elamela.gd

    3 grudnia 2019, 11:33

    jak lubisz zumbę to tańcz ile wlezie :)

    • Ewa_1984

      Ewa_1984

      3 grudnia 2019, 13:44

      Taki mam zamiar :)

  • marg@rita

    marg@rita

    3 grudnia 2019, 09:12

    Jak ja Cię rozumiem.. mnie też nie opuszcza myślenie o odchudzaniu :D Ale to dobrze ja się tym cieszę bo wreszcie się przmogłam i to już jest coś! :)

    • Ewa_1984

      Ewa_1984

      3 grudnia 2019, 19:30

      Staram się przejść w tryb niemyślenia o diecie :)