Niedziela
Witam ponownie Vitalijki!
Dziś imieniny mojej mamy tak więc...
widzicie na co jestem skazana?? Ale wiecie co? Nie zjadłam ani jednego jeszcze.. A to jest przedsmak tego co w tym domu sie obecnie dzieje!!! Jedyne co dziś zrobiłam to krojąc te ciasta i brudząc sobie paluchy -oblizywałam je. Nie powiem, mniami, ale .. no cóż, smakowicie :)
Menu na dziś:
Witam ponownie Vitalijki!
Dziś imieniny mojej mamy tak więc...
widzicie na co jestem skazana?? Ale wiecie co? Nie zjadłam ani jednego jeszcze.. A to jest przedsmak tego co w tym domu sie obecnie dzieje!!! Jedyne co dziś zrobiłam to krojąc te ciasta i brudząc sobie paluchy -oblizywałam je. Nie powiem, mniami, ale .. no cóż, smakowicie :)
Menu na dziś:
Śniadanie: płatki fitella z mlekiem+ herbatka
Przekąska: rozpołowiona kajzerka z twarożkiem ogórkowym, pomidorkiem, szczypiorkiem, serem i ogórkkiem+ jogurt z owocami leśnymi + herbatka melisa z gruszką
Obiad: nadziewana pieczarka (z piekarnika), 2 łyżki ziemniaczków, sałatka (groszek, pomidor, szczypiorek, ogórek i 1/2 jogurtu naturalnego)+ kompot z wiśni
Kolacja: 2 wafle ryżowe z serkiem ogórkowym i szczypiorkiem, grejpfrut, + herbatka
Ćwiczenia: przeszłam 2 km, brzuszki zrobiłam , zapewne coś wieczorem porobie no i wyciągnę Pana A. na spacer do lasu.
PS Pan A. właśnie się przy tym zajada :( odchudzająca
Przekąska: rozpołowiona kajzerka z twarożkiem ogórkowym, pomidorkiem, szczypiorkiem, serem i ogórkkiem+ jogurt z owocami leśnymi + herbatka melisa z gruszką
Obiad: nadziewana pieczarka (z piekarnika), 2 łyżki ziemniaczków, sałatka (groszek, pomidor, szczypiorek, ogórek i 1/2 jogurtu naturalnego)+ kompot z wiśni
Kolacja: 2 wafle ryżowe z serkiem ogórkowym i szczypiorkiem, grejpfrut, + herbatka
Ćwiczenia: przeszłam 2 km, brzuszki zrobiłam , zapewne coś wieczorem porobie no i wyciągnę Pana A. na spacer do lasu.
PS Pan A. właśnie się przy tym zajada :( odchudzająca
LadyAmalthea
2 kwietnia 2012, 14:12Niesamowicie zazdroszczę wagi! ; ) coś czuję, że na święta nie wyjdzie mi ta dieta,no ale cóż poradzic, chyba żadnej z nas nie wyjdzie xD. Jakoś nie mam zapału do cwiczeń, i źle się z tym czuje, jedynie wf w szkole. Masz pomysł na jakieś fajne cwiczenia w domu? Jeśli się nie ma zbyt wiele czasu?
sghmjgosia
2 kwietnia 2012, 13:27tylko ja kurcze nie czuje tego ubytku :((( no ale coż..... dieta "od jutra" rozpoczeta. jak narazie mocno trzymam sie zalozen :) pzzdr.
uniuni
2 kwietnia 2012, 12:24hehe :) Mam nadzieję, ze do końca się nie skusiłaś:) Ja za każdym razem jak mam na coś kalorycznego ochotę myślę sobie - 4tyg bez słodyczy, bez tłuszczu, z ćwiczeniami, odmawianiem sobie tylu rzeczy dla jednej kostki czekolady?dla kawałka ciasta? za kilka dni/tydzien itd będę mogła sobie na to pozwolić - niech to będzie kara za 'zapuszczenie się':P
nise23
2 kwietnia 2012, 09:59Mmm... Trudno się nie skusić na takie pyszności :D Mnie niedlugo czeka coś podobnego :( 50-tka taty ;/ Obym nie tknęła tego tak jak Ty :D
Dzellaa
2 kwietnia 2012, 07:36nie lada wyzwanie, podziwiam wytrwałość!:D
nateks
1 kwietnia 2012, 21:12nie daj sie !
frey88
1 kwietnia 2012, 20:30Wiem co czujesz u mnie Mój chłopak dziś colą obiad popijał, mama zajada się chipsami z pieca, siostra wcina moje ulubione czekoladki. Weź tu człowieku odchudzaj się normalnie. Mimo to cię podziwiam, mam taką słabość do ciast, ale damy radę! Nie łamiemy się!
cinders
1 kwietnia 2012, 18:49talerz grzechu, jezuuu, nie dałabym rady, nawet paczeć nie mogę.
sikoreczkaa
1 kwietnia 2012, 17:58Oby tak dalej:)Trzymam kciuki:*
serafinkaa
1 kwietnia 2012, 17:10jejkuu, ja gdybym miała to przed sobą i musiała jeszcze kroić to bym się popłakała chyba :D
grubasek933
1 kwietnia 2012, 17:00heh ;p no tak już jest :( ale nie daj się, nie jedz ;*