Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zdjecia, pomiary i hula hopowe wyzwanie :)


No dziewczynki :)

Dzisiaj wstawilam zdjecia. Wiem ze wygladam strasznie wiec juz nie musicie mnie motywowac ;) takk... Ciezko pracowalam na taka figure ale to sie ma zmienic. Dzisiaj stanelam na wage i z powrotem waze 80,2 czyli spadek ale na pasku zaznaczylam 80,50 zeby nie zapeszyc. Tak jak wczesniej obiecalam sobie zrobilam zdjecia i mam zamiar zrobic porownawcze za jakis czas ( mysle ze za miesiac) i tutaj szok bo zrobilam pomiary. Z pomiarow wynika ze w brzuchu -13 w tali chyba -9 nawet w lydce jest -2 ! Kurde naprawde jestem przeszczesliwa :) niby tylko -6 kilogramow a tak duzo :) szkoda ze nie mam zdjec porownawczych z poczatku diety... No ale nic. Walcze i bede walczyc i na swojej wlasnej skorze wyprobuje hula hop. Dzisiaj pierwszy dzien krecilam. Skora musi sie przyzwyczaic i zaczynam od 5 minut. Hula kupilam profesjonalne ale drogie nie bylo. Troche boli jak sie kreci ale skorzystalam z rad zeby ubrac obcisle ciuchy zeby uniknac otarc i siniakow. Jest roznica faktycznie bo pierwsza probe robilam w zwyklym stroju. No to trzymajcie kciuki!!! :)

A poza dieta to calkiem przyjemny dzien. Maly troche mnie testuje i wydaje mi sie ze to przedsmak buntu dwulatka. Dzisiaj mocno zakupowo. Bylismy w ikei i kupilam sloiczki do balsamow i peelingu ktore ma zamiar wyczarowac :) lubie takie naturalne rzeczy. Zreszta poza tym ze swiadomie ujedrniamy skore to jeszcze tyle radochy i frajdy jak zrobi sie cos samemu i to za niewilkie pieniazki. Musze tylko do piatku zamowic olejki eteryczne i zaczynam zabawe. Bedzie mocno zapachowo! :) juz sie nie moge doczekac a w planach dokladnie

- swiece zapachowe

- scrub kawowy

- balsam kawowy lub vaniliowy moze czekolada jeszcze nie wiem

- zel pod prysznic tez pojde w kawe 

I mydelkaaaaa. Ostatnio mam chcice na te marsylskie ale ciezko dostac orginaly i trzeba uwzanie obserwowac sklady produktow. Ogolnie ostatnio wiecej zwracam uwage na to co jem na to czym karmie rodzinke i na to co nakladam na twarz :)

No uciekam sie kapac a wam zycze milego wieczorku!

  • lenaaa88

    lenaaa88

    1 lutego 2015, 10:36

    Gratuluję utraconych kg i cm :)

  • Agniecha1234

    Agniecha1234

    28 stycznia 2015, 23:14

    Na początki z hula hoop polecam pas neoprenowy. Na początku kręcimy z nim i stopniowo się go pozbywamy :) Ja kręcę "intensywnie" z pasem jakieś 25 minut i jakieś 15-20 minut bez pasa, żeby się "uklepać" :)

    • Ewelina1104

      Ewelina1104

      29 stycznia 2015, 00:17

      No wlasnie szukalam w szafie mojego pasu ale gdzies go podzialam i nie moge znalezc. Jutro na spokojnie w ciagu dnia poszukam :) a jakie masz efekty?

    • Agniecha1234

      Agniecha1234

      29 stycznia 2015, 19:25

      na pewno wcięcia w tali są meega duże w porównaniu do mojej, jeszcze niedawnej deskowatej budowy :) A poza tym super połączenie przyjemnego z pożytecznym, zawsze spale więcej tłuszczyku niż przed telewizorem :)

    • Ewelina1104

      Ewelina1104

      29 stycznia 2015, 22:25

      A powiedz prosze czy mialas siniaki bo dzisiaj drugi dzien a juz sie pojawily male jutro bedzie gorzej bo juz mocno czuje boki :( mysle ze to normalne, dzisiaj robilam z pasem neoprenowym. Czy one znikna po jakims czasie?

    • Agniecha1234

      Agniecha1234

      29 stycznia 2015, 23:42

      ja pierwszy raz robiłam bez pasa i wyszedł mi na jednym boku siniak tak koło 3 - 4 dni. A jak już zaczęłam robić w pasie to nie miałam :) i teraz bez też już się uodporniłam :)

  • marysia22

    marysia22

    28 stycznia 2015, 22:25

    trzymam kciuki za dalszy sukces !!!! :)