Hi hey hello!!!
Dzisiaj odnotowałam niewielki spadek :D
na śniadanie zamiast tych jaj zjadłam kromke grahama z szynką i wypiłam czarną kawę. Zaraz na roewr- i do pracy... Może jeszcze przed tym pójdę pobiegać na stadion...
Wczoraj rowerem ok 15 km zrobiłam :) fajnie:) na noc nic nie zjadłam chociaż głodna byłam baaardzo:) zobaczymy dzisiaj :) trzymajcie się cieplutko kochane Vtialijki :*
dora77
23 lipca 2008, 12:46po takim ruchu to na pewno z ciebie szybko wyparuje, ale to oznacza że kończysz z tą dietą? pa
dora77
23 lipca 2008, 08:22dziś mam dla rozrywki fotki spodni he he, pa
dora77
22 lipca 2008, 19:24juz wkleilam fotki z urlopu, pa
witchcraft
22 lipca 2008, 15:24ja z bieganiem daje sobie spokoj! to nie dla mnie. Wolę cokolwiek innego, taniec, step, byle nie bieganie!!!!!
olesia23
22 lipca 2008, 14:10jak ja Ci zazdroszcze tego rowerka :( ja niestety nie mam swojego, a tak bym chciał pojeździć :( trzymam kciuki!!!!
bladi1
22 lipca 2008, 11:19Dobrze że urozmaicasz sobie tą dietę, bo na samych jajkach ciężko przetrwać, nie zapomnij o mięsie, gotowane albo smażone na oliwie z oliwek ma niedużo kalorii, a dostarcza wiele wartości odżywczych pozdrawiam i trzymaj tak dalej :)
witchcraft
22 lipca 2008, 09:19nie dla mnie bieganie, ja wole trening kardio!