Dzis nie powstrzymalam sie i stanelam na wage robie to teraz codziennie;p bo wstaje to mam brzuch przyklejony do zeber;p Pokazala 57,2kg moze do konca tyg zobacze 56 z groszami;p bylabym przeszczesliwa:)
Dieta wczoraj:
-musli z mlekiem 300kcl
-losos pieczony w sosie smietanowym zapiekany serem, fasolka szparagowa 400kcl
-truskawki z twarozkiem i jogurtem naturalnym (duza porcja) 300kcl
Musze Wam powiedziec ze kupilam sobie wspomagadzacze na odchudzanie. Mama mojej kolezanki schudla na nich 22 kg, biore je od 3 dni nie czuje sie po nich jakos dziwnie, jak mnie ostrzegano, sa ziolowe i mysle ze jak wiekszosc raczej dzialaja na psychike a nie na spadek wagi;p oto one:
Bobolina
24 czerwca 2011, 15:07hmm ja w takie cos nie wierze.. tzn pewnie jakos pomagaja ale tak naprawde to my odwalamy najwieksza robote poprzez diete i cwiczenia. 200f to sporo, takze oplaca sie pracowac, mam nadzieje ze te nocki beda lecialy szybko :) wage masz boska! zycze Ci tych 56kg jak najszybciej! :)
SelfishBitch
23 czerwca 2011, 11:15oo myslałam że juz nigdy nie wrócisz! :) wracaj nam szybko do zdrowia :))