Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
30 DAY SQUAT CHALLENGE DZIEN 6 FOTOMENU Z PYSZNA
RUKOLA:))

Moj weekend jak zwykle dietowo niezbyt,wiec nie ma o czym pisac bo byl i McDOnald i indyjskie chicken curry ale dzis juz ok gdyby nie eklerka z bita smietana, pozatym dzien na duzy +

SNIADANIE: RAZOWY, MAKRELA, RUKOLA, POMIDORKI


na obiad byla salatka foto jutro:))
serek wiejski na kolacje

6 DZIEN 30 DAY SQUAT CHALLENGE
GODZINA SPACERU Z WOZKIEM I MOIM MALUCHEM :)
ZAWSZE TO COS:)

  • Madeleine90

    Madeleine90

    10 grudnia 2013, 21:20

    hmm u mnie podobnie:) weekend wypadł średnio dobrze i też dzisiaj wcinałam rukolę, tylko że na obiad:)

  • MiLadyyy

    MiLadyyy

    10 grudnia 2013, 21:16

    McDonald... co to dzisiaj z tą vitalią? jak nie fast foody to ciacha wpierdzielają... och

  • Laydee87

    Laydee87

    10 grudnia 2013, 15:08

    hej :) nie ćwiczyłam jeszcze z ewą a z mel b ćwiczę krótko i zrywami więc nie ma mowy o efektach... natomiast co mi się podoba w tych ćwiczeniach to to że są krótkie, intensywne i mel cały czas zachęca by się nie poddawać ale też nie robi tego w nachalny sposób ale sympatycznie :) ja robię z nią cardio, brzuchy i nogi.

  • margo357

    margo357

    10 grudnia 2013, 11:03

    u mnie też zawsze weekend to porażka dietowa ale jak się w tygodniu dobrze prowadzi to i tak waga leci ;) ja na razie tylko cardio rowerek ale od stycznia dołącze też modelowanie przymierzam się do tych przysiadów ale nie wyobrażam sobie robić ich aż tyle daj znać czy cięzko zaliczyć to wyzwanie:)

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    10 grudnia 2013, 06:15

    oczywiscie, ze dzien na plus :) a 1h spaceru to duzo :)) mi w ta pogode niechce sie wychodzic, zimno!!!