Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
14.03.2012r,


Cześć Wszystkim
Środa kolejny i ostatni dzień załatwiania spraw na mieście. Tylko z tą różnicą, że dzisiaj jest zimno i pada deszcz.Wszystko pozałatwiane a do tego w prezencie od losu otrzymałam katar. I już do końca tygodnia zero wyjść ewentualnie spacery relaksacyjne.
Będąc na zakupach wstąpiłam do sklepu AGD z zamiarem kupienia nowej wagi elektronicznej. Niby wybór ogromy, ceny do zniesienia, ale ciężko się zdecydować. Myślałam o takiej zwykłej, bez żadnego pomiaru tłuszczu i wody bo moim zdaniem to nie są obiektywne wyniki. A do tego ekspedientka niewiele wiedziała na ten temat i w ogóle była jakaś nieprzyjemna. Popatrzę  jeszcze na Allegro może tam coś znajdę.
Po za tym kupiłam kilka jogurtów , serków, jabłek i wody i wróciłam do domu.
Po mieście mimo deszczu było strasznie dużo ludzi, a mnie to przytłacza i czuję się bardziej zmęczona.
Po południu odpoczęłam troszkę, oglądałam Rozmowy w Toku. Dla mnie to jakaś masakra. Zmieniać się dla faceta. Moim zdaniem jeśli się kogoś kocha to za to jakim jest człowiekiem, a nie jak wygląda. Wiadomo, że z wiekiem wyglądamy lepiej lub gorzej. Wiadomo każdy ma wybór. Nie będę tego szerzej komentować i tak jak mamaDamianka uważam, że na Vitali i innych portalach jest strasznie dużo zawiści i zazdrości.

Menu:
kawa
śniadanie: płatki kukurydziane na mleku+herbata z cytryną
kawa
obiad: krupnik, ziemniaki+mały kotlet mielony+pieczarki+herbata
podwieczorek: jabłko, herbata dzika róża z porzeczką
kolacja: kakao+jogurt jagodowy z łyżką płatków owsianych