Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tort

        
      Cześć Kochane. Nie było mnie tutaj kilka dni i przez ten czas też nie było diety. Zaczęło się niewinnie : od małego próbowania mas to ciast a potem cała lawina. Aż wstyd się przyznawać. Zaczęło się w piątek popołudni i trwa do teraz. Nie wiem czemu ale jedyna rzecz  na jakiej zawsze polegnę to słodkie, a zwłaszcza domowe.Na co dzień nie mam z tym problemu bo po prostu nie kupuję. W zamian zadowalam się serkami homo czy jogurtowymi wynalazkami.I jeszcze do tego w sobotę grill, mimo, że nie jadłam kiełbasy to wypiłam 11/2 piwa desperadoss. Iż nie przepadam za piwem to mi smakuje. Pisząc tą notkę myślę sobie jutro dieta, czas leci a do lata coraz bliżej.
Wracając do chrzcin dużo roboty i zamieszania. A potem chwila w Kościele i małe przyjecie i po wszystkim. Dobrze tylko, że pogoda dopisała. Dzisiaj z kolei pada i jestem strasznie zmęczona
Na koniec chciałam się przed Wami pochwalić tortem. Pozdrawiam i miłego wieczoru.


  • meEffy

    meEffy

    8 maja 2012, 01:06

    Oj, słabość do słodkiego i desperadosa rozumiem doskonale, ale 'raz - nie zawsze', nie ma się co przejmować. Ciasto urocze :)

  • CaramelVanillaa

    CaramelVanillaa

    7 maja 2012, 23:32

  • lemonkax3

    lemonkax3

    7 maja 2012, 18:50

    Ale łądny torcik ! Ojj ja też nie umiem odmówić sobie domowego słodkiego, szczególnie ciast typu - tort czy sernik ! ;D Trzymaj się :**