Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


Cześć

Stało się wczoraj były moje urodziny. Już 26-ste a u mnie dalej po staremu. I Najważniejsze nie osiągnęłam swojego celu. Z drugiej strony nie jest tragicznie. Wczoraj przez przypadek oglądałam swoje zdjęcia sprzed 3 lat i wydać jest lepiej. Nie skromnie napiszę iż czas i dieta zadziałała na moją korzyć. Myślę, że może kiedyś odważę się i pokaże Wam swoje zdjęcia z cyklu przed i po. a teraz musicie mi uwierzyć na słowo.


Dalej moim mocnym postanowieniem jest waga 45 kg. Dwa lata temu taką miałam i troszkę przez swoją głupotę zaniedbałam. Mówi się trudno. Tym razem mus być lepiej. Nie martwię się jestem niska i nie wyglądam bardzo chudo czy anorektycznie.
Czas leci a ja nie wiem jak się dalej potoczy moje życie. Pewnie nie jedna z Was myśli przecież każdy z Nas nie wie co nas w życiu spotka. U mnie nie troszkę inaczej.

A teraz jest lato, ostatnie tak naprawdę wakacje i na razie skupia się na diecie i innych pierdołkach. Musiałam troszkę odpuścić sprawy rodzinne i inne. Myślę, że świat się nie skończy a ja troszkę odpocznę

I tyle u mnie się dzieje.
Pozdrawiam