Cześć Kochane, jak napisałam w tytule u mnie troszeńkę lepiej. Po ostatnim wpisie przemyślałam kilka spraw. Zmieniłam i przewartościowałam swoje. Puki nie mam pracy postanowiłam się skupić tylko i wyłącznie na swojej osobie. Wiem, że ten czas nie będzie stracony. Przestałam się zastanawiać co inni myślą i jakie uwagi mają. Jestem już "duża" i sama wiem co jest dla mnie dobre. Żyję w myśl zasady wczoraj było dobrze, jutro będzie lepiej i naj naj lepiej. Wiem zaczynałam już tyle razy, pewnie nie raz zwątpię, ale tym razem muszę być silniejsza. Jest mi teraz ciężko, boli mnie głowa ale mam jakieś wewnętrzne przeczucie,że tym razem będzie dobrze i dam radę. Jestem z tych niecierpliwych i małe porażki doprowadzają mnie do szału.
Po za tym jedynym plusem jest fakt iż długo nie muszę czekać na efekty. Rezygnując z kilku produktów na rzecz owoców, warzyw i jogurt moja waga spada w miarę szybko.
Po drugie idąc za radą jednej z was pierwszy raz bez wspomagaczy.
Dziękuję
CaramelVanillaa
13 lutego 2014, 07:07Bardzo się ciesze ze u Ciebie lepiej, powodzenia życzę :)
vitaliaminus
12 lutego 2014, 22:11trzymamy kciuki, powodzenia:)
keisho
12 lutego 2014, 19:26Ja także trzymam kciuki. Powodzenia :)