Dzis za oknem zimno brrrrrr.....ja niewiem jak w Polsce ale u mnie jest rano 3-5 stopni ...w dzien najwiecej 11 :(((zima normlanie zaden maj ...dlatego tez tak ciezko pewnie nam sie przestawic ....powinno byc sloneczko za oknem i powinnysmy tryskac sila i energia :))a tu kolejna zima :(((....no ale ja nie o tym ,,,,,dzien jak dzien ..dzis jezdzilam na Orbiterku 50 minut :)260 kcal .....minus takze super :)tak wogole to mialam nie jezdzic ale to cos w rodzaju uzaleznienia haha..leze widze stoi ta biedna maszyna i patrzy na mnie ,,,,puscilam sobie Rozmowy w Toku i jakos polecialo :)
Oczywiscie z folia na brzuszku :)..obiad tez light ...warzywa duszone z ryba :)potem 30 min spacerku w tym zimnie i deszczu ..no i potem ......hm..przyjechal kolega i przywiozl paczke z PL ....:))))prince polo,parowki ...ciastka ...oczywiscie paczka od tesciow haha...zeby ich synus nie umarl z glodu ....:))a ja ????biedna patrze na te prince polo itp .....nie jadam slodyczy i ograniczenie ich nie bylo dla mnie problemem alleeeee jak tak patrze ..to taka ochotka mnie bierze ze szok :)no i skusilam sie naa male Prince Polo tylko 18 g ale 95 kcal i 10,9 weglowodanow .....pocieszam sie tylko tym ze w zamian za Prince Polo oddalam chlopakowi kawusie :)))z expresu DolceGusto ktora ma tez 90 kcal ..wiec ......normalnie bym zjadla i wypila wszystko a tu jednak odmowilam jednej rzeczy ,,,mysle ze to naprawde dobrze :)no ale grzech jest grzechem :(((jest 16:39 wiec do kolacji nie daleko ....normlanie jem tylko bialko na kolacje ale dzis zjem potarte jabluszko i to wszystko...moj organizm dosc juz dostal w tej bombie PRINCE POLO...jutro Zumba wiec troszke zadziala jak pokuta haha:)....nie bede dziennie pisala bo nie mam czasu na to aleeee ok.soboty napewno znajde chwilke :)wage podam w piatek ,,,jak pojawi sie choc 2 kg mniej bede zadowolona :)
pozdrawiam wszystkich grubaskow :)