Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 75








 ` Jestem coraz słabsza boję się, okropnie się boję , że bulimia powróci, powrócą napady, powróci prowokowanie wymiotów, powróci koszmar na jawie, powrócą kilogramy, brak akceptacji, depresja, brak sensu wszystkiego ... . Czuję że to nadchodzi, nieubłaganie się zbliża ten dzień. Co z człowiekiem robi zła sytuacja w domu ?! Właśnie to !  
...
Muszę się czymś zająć, znaleźć sobie pożyteczną pracę. Fuck. Cholerna pogoda wszystko psuje, zimno, mokro, deszczowo, pochmurno. Ale dam radę, jak nie pójdę na konie, pojadę w odwiedziny do ciotki. Muszę coś z sobą zrobić. A jak nie to po prostu pójdę spać, żeby już było jutro. Może właśnie jutro będzie lepiej , lżej, jakoś  inaczej.
...
Niby sytuacja rodzinna jakby lepsza, trochę przycicha konflikt, ale to tylko zamiatanie pod dywan, nadal nie wiem na czym stoję. 



  • PannaKatarzyna1994

    PannaKatarzyna1994

    3 maja 2013, 17:40

    Ajaj.. trzymaj się!

  • siczma

    siczma

    3 maja 2013, 16:17

    Trzymam kciuki, żeby było dobrze i żebyś się nie załamała;((

  • Cheerful.

    Cheerful.

    3 maja 2013, 16:15

    :-(

  • Groseille

    Groseille

    3 maja 2013, 16:01

    nie amrtw się, każdy ma gorsze chwile. Musisz to wytrwac i znaleźc jakich pozytywny aspekt w życiu, którego trzeba sie uczepic i trzymac jak najdłuzej sie da :)