Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 9


uffff jestem taka zmęczona po tym całodniowym sprzątaniu, na dodatek długo dzisiaj przebywałam z rana na mrozie i czuję że coś jest nie tak. W tym momencie modlę się tylko aby się nie rozchorować. Dzisiaj ćwiczyłam ale w ogóle nie miałam do tego najmniejszego zapału Na poprawę humoru podam wam rezultaty mojego odchudzania.
Talia   -4cm
Brzuch   -6cm
Udo  -4cm
 A co do jedzenia to;
śniadanie; jajko na twardo + kromka chleba dietetycznego + herbata 115kcal
II śniadanie;płatki z mlekiem 160kcal
obiad; szklanka koktajlu mojej roboty + kiwi i pomarańcza a i kawa z mlekiem oczywiście  280+ 50=330 kcal
suma 605 kcal
Kurczę dopiero teraz widzę że mało dzisiaj zjadłam no ale nie miałam nawet kiedy więcej jeść i po za tym głodna nie byłam...
A teraz trochę motywacji bo u mnie słabo z nią ostatnio