Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
84,2


Wcześniej myślałam, że ważyć się najlepiej jest raz w tygodniu, ale Pani Mariola twierdzi, że na wagę trzeba stawać codziennie, żeby trzymać rękę na pulsie. Dodatkowe kilogramy pojawiają się znienacka, a zrzucanie ich jest bardzo trudne.... 

Mała anegdotka - stepper zaczął szwankować, poprosiłam męża, żeby obejrzał go. Mój Rycerz obejrzał sprzęt i.... wymienił baterię :D dziś okazało się, że wszystko działa i co więcej - w ciągu 20 minut robię nie 800 ale prawie 1200 kroków, czyli wcześniej z tej niemocy nie zliczał części kroków :D 

Jutro znów ćwiczenia z przystojnym Panem z płyty ;)