Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Leki na otyłość // buty ślubne

Kurcze sandałki? Z doświadczenia powiem, że na wesele mi się nie sprawdziły

Taak, u mnie też w topce buty na wesele, ale ja właśnie wolę czółenka chyba.. na takim niższym obcasiku, no max do 7cm. Przeglądałam brilu właśnie i myślę czy zamówić, najwyżej odeślę jak będą nieprzyjemne w noszeniu. No bo to tak przynajmniej kilka godzin trzeba ponosić, a na noc to sobie zamówiłam brokatowe trampki 🤣 Pod suknią i tak nie będzie widać, a towarzystwo raczej nie zwróci uwagi :)) Spoko opcja ogólnie :)) Co do leków na otyłość, nie wypowiem się zanadto, bo nie miałam takiej potrzeby, a miałam otyłość III stopnia i nie chciałam obciążać wątroby. Fakt, ja kiedyś miałam napady głodu, ciągle nienasycona, ale stopniowo z dietą jakoś szło. Żołądek skurczył się sam z upływem czasu. Boleśnie odczułam na ostatnich świętach Bożego Narodzenia, gdy z przejedzenia no po prostu bolał mnie żołądek, ale już też ogarnięte i wróciłam natychmiast na swoje tory :) Właśnie, w lutym będę miała aktywną kartę Multisport, myślałam, żeby chodzić na jakieś grupowe zajęcia, może właśnie zumbę, coś tam się poruszać, pogibać w towarzystwie - warto? Pozdrawiam! ❤️

Bardzo ładne te sandały. Ja na swój ślub miałam nie dość, że sandały, to jeszcze czarne 😂 Stwierdziłam, że nie chcę butów na jeden raz, a te noszę do dziś.

Film sponsorowany przez novonordisk, więc narracja ma być taka, że leki na otyłość są super rozwiązaniem. Niektórzy w komentarzach ślepo wierzą w to co mówi doktor tylko dlatego, że jest lekarzem. jest wielu lekarzy, każdy będzie mówił co trzeba, jeśli mu się zapłaci. Dodatkwo to chirurg, więc operacje jako forma odchudzania też mu są na rękę. trochę się momentami zamieszał i zaprzeczał sobie, ale oczywiście prowadzący wywiad nie ciągnie tematu w inna stronę nie dopytuje tylko przytakuje rozmówcy. zero mowy o zbilansowanej diecie, ruchu czy deficycie kalorycznym, Do mnie ten wywiad średnio trafia, ale do osób, które nie mogą schudnąć i lekarz im powie, że to nie ich wina że są otyli, bo to choroba niezależna od nich i tylko lek lub operacja im pomoże pewnie trafi. tylko nie wiem czy takie podejście bardziej nie zaszkodzi takim osobom. No i fani zastrzyków niech poczytają o ozempic face albo o tym, że po zakonczeniu kuracji duzo osob wraca też do poprzedniej wagi. Moim zdaniem zmiana nawyków jest kluczowa. Nawet jeśli schudnie się dzięki zastrzykom, nic to nie da jeśli się nic nie pozmienia w głowie.

Komentarz został usunięty

hmm..leki na otyłość ja na własnym garbie i na namowa kumpla co stosował to z sulcesem do dnia dzisiejszego zastosowałem krople oral hcg i poskutkowało juz 3 miesiące temu zwałką 10 kg w 21 dni i juz po cały czas bral łaknienia i utrzymanie zredukowanej wagi i brak skutkłw ubocznych ..zreszta tera cały czas spokojna dietka na poziomie 1800kcal mozna i..Pań VITALIJEK i cwiczenia tez bez szału codziennie te 10 km z kijkami i...dało radę powodzenia

Ładne buty :) co do hormonu.. hmm zgodzę się z tym, że jedni mają łatwiej z utrzymaniem wagi inni gorzej... czy się da schudnąć i utrzymać wagę, powiem CI jeśli to osiągnę ;) unikam wspomagaczy jak ognia.. a czy to dobrze czy źle nie wiem.

obie pary wyglądają super, choć te sandsałki mi się bardziej pogobają. Do jakiejś rozkloszowanej sukienki, która by się świetnie w tańcu układała... Jeśli pojdę jeszcze na wesele, to najpewniej kupię sobie jakieś płaskie buty, pewnie speakersy. Bo po latach wciskania się w obcasiki i pantofelki mam dość. Teraz jest "me time" i to mi ma być wygodnie. Za niczym więcej nie gonię już ;) Ale na ładne buty u innych mogę sobie zerkać :)

Ja zdecydowałam się na Ozempic (w niedziele wzięłam 4 zastrzyk), chociaż wiem, ze fizycznie jestem w stanie schudnąć i bez tego leku (bo już kilka razy chudłam). Problem w tym, ze nigdy nie bylam w stanie wytrwać na tyle długo, żeby zrzucić wszystkie zbędne kilogramy, a te zrzucone w większości wróciły. Traktuje to jako narzędzie, które pomoże mi przetrwać naukę nawyków od nowa. Póki co jestem zadowolona i wierze, ze tym razem mi się uda, ale nie ukrywam ze trochę boje się co będzie jak z tego leku zejdę. W każdym bądź razie, nie traktuje tego jako magicznej pigułki, która za mnie wszystko załatwi, regularnie mam spotkania z psychodietetykiem, próbuje znaleźć "dietę" która mi się wpasuje w styl życia i szukam aktywności fizycznej która autentycznie polubię a nie będę traktować jako narzędzie do dodatkowego spalenia kalorii. Efekty tego leku są w tej drodze niezwykle pomocne. Tyle, ze ja już naprawdę byłam pod ścianą.

Mi diabetolog mówiła o takich lekach, że jak nie będzie skuteczna dieta i leki na insulinooporność to mi takie może będzie musiała dać. Więc na razie staram się lepiej odżywiać , ale też nie mówię nie gdyby faktycznie była taka potrzeba. Mi się te sandałki podobają te pierwsze.