EFEKT JOJO
Wracam tutaj znowu. WIem, że długo mnie nie było, ale to dlatego że udało mi się schudnąc do 52kg! Niestety ok miesiac temu zerwałam z chłopakiem, co prawda zostalismy "przyjaciółmi", ale mimo wszystko bardzo to przeżyłam. Odbilo się to na mojej wadze. Zaczelo sie od tego, ze trzy dni intensywnie ćwiczyła i trzymalam diete, a nastepne dwa dni sie obżerałam. Ostatni tydzień to już nawet nie starałam sie ćwiczyć, tylko udawałam, ze nadal staram sie jeść zdrowo itd. Wczoraj i dzsiaj rano zjadlam chyba pół zawartości mojej lodówki Jak kończyłam ostatniego batonika to powiedziałam sobie, że dlużej tak byc nie może i z tym kończe. Włączyłam sobie na yt rózne poradniki na temat odchudzania i bardzo mi to pomogło Co prawda dalej szukam motywacji, bo całkowiecie ją zgubiłam... Calę popołudnie sprzątałam a od obiadu nic nie zjadłam, bo musze sobie zrobić mały detoks. Najgorsze jest to, że już za dwa są świeta i masa jedzenia oraz pokus, mam nadzieje ze wytrwam i nie wrócę do wagi początkowej. A tak a propo wagi, to dzisiaj wieczorem specjalnie, zeby pokazac do czego doprowadziło moje niekontrolowane jedzenie zważyłam się i ważyłam 55, 5kg!!!! Musze dodac, że tydzień temu(ale rano) ważyłam 52,4kg! Macie może jakieś pomysły na motywacje? Ostatnio jak sie zaczełam odchudzac to wyobrażałam sobie, że bede szczupła i najde sobie chlopaka. Niesamowite, ze dokładnie tak sie stało, ale chłopak się mna znudził i musialam skończyć ten związek. No a teraz chyba nie chce przez jakiś czas z kimś być i chyba dlatego brakuje mi odpowiedniej motywacji. Pomózcie!
angelisia69
3 kwietnia 2015, 04:28nie rob tego dla kogos a dla samej siebie,zeby wzbudzic zazdrosc w bylym i zeby zobaczyl co stracil.Pomysl sobie ze poczujesz sie pewniejsza siebie i bedziesz kroczyc z uniesiona glowa
Fitnessgirl!
3 kwietnia 2015, 15:50Dokładnie tak będzie! :)))