Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie wstydźmy się swojego ciała.


Witajcie kochane,

2 tygodnie ćwiczeń z Chodakowską.

2 tygodnie wystarczyło by zrozumieć ,,fenomen Chodakowskiej"

Odwala kawał dobrej roboty.

Często korzystam z przepisów które wrzuca na FB.

Jej treningi są wymagające ale liczę na efekty.

Mam już trzy ulubione zestawy:

Turbo spalanie, killer i perfect body.

Oczywiście od października wrócę na ukochaną siłownię i porzucę Panią Ch ale taki wakacyjny romans - dlaczego nie;)

W końcu zrobiłam keratynowe prostowanie - na razie włoski mocno ,,ulizane" ale wiem że stopniowo ich puszystość się poprawi .

Prostowanie rozjaśnia włoski - wyszedł całkiem fajny kolorek;)

Teraz rano oszczędzam przynajmniej 30 min na prostowaniu.

Są ładnie odżywione  - i nie mogę przestać ich dotykać.

A teraz główna myśl dzisiejszego wpisu.

Co roku podczas upałów zastanawiałam się co na siebie założyć żeby wyglądać ok.

Nie podobały mi się moje grube uda i boczki.

Zakładałam długie spodnie lub spódnice byle nie pokazać tego co nad kolanami.

Boczki też ukrywałam zakładając dłuższe koszulki czy żakiety.

Nie chodziłam na basen, nie opalałam się bo bałam się opinii innych.

 Oj ile razy pokłóciłam się z facetem  - bo on chciał gdzieś pojechać a ja się nie zgadzałam bo wiedziałam że wiąże się to np. z pływaniem czy opalaniem.

I tak co lato  - chociaż podkreślam że ważyłam mniej niż obecnie ( już nie dużo mniej;))

Nie wiem może się starzeję, może z wiekiem jestem mądrzejsza ale powiem jedno teraz mam w dupie opinię innych.

Liczy się dla mnie tylko opinia mojego faceta.

Tyle fajnych chwil, wspomnień, wyjazdów mi uciekło dlatego że bałam się odkryć ciało.

Nie mam zamiaru marnować życia, przejmować się opiniami innych i smażyć się pod ubraniami w upalny dzień.

Teraz zakładam krótkie szorty, obcasy i lecę na miasto.

Wiem że nie jest idealnie - potrafię byś samokrytyczna.

 dlatego smaruje moje uda samoopalaczem lub używam rajstop w spreju, nakładam balsam ze złotymi drobinkami plus obcasy to wszystko łanie wyszczupla nóżki.

 To moje ciało i muszę o nie dbać żeby służyło mi przez długie lata.

Codziennie poprzez odżywianie i ćwiczenia ulepszam moje ciało.

I nikt nie ma prawa mnie oceniać.

A jak się nie podoba ...proszę nie patrzeć.

Nie chowajcie się pod ubraniami, podkreślajcie atuty i cieszcie się latem;)

Wytrwałości sobie i Wam nie tylko w dążeniu do mniejszej wagi ale w dążeniu do innych, ważniejszych celów.

  • yahriel84

    yahriel84

    28 lipca 2015, 07:58

    Słusznie prawisz. Ja od zawsze mam gdzieś opinię innych o mnie, ale niestety większość ludzi się nią przejmuje. Cieszę się, że "wyrosłaś" z tej przykrej dolegliwości. I tak trzymaj!!!

  • laauraa

    laauraa

    28 lipca 2015, 07:32

    No i pewnie, prawidłowe podejście. Tak naprawdę to mało kto nam się przygląda i nas ocenia, wszystko jest w naszej głowie! Ale przez chwilę myślałam, że napiszesz: "teraz już nie mam problemu, teraz w Polsce właściwie nie ma już lata" ;)) :D no ja niestety chociaż bym chciała to szorty i krótkie spódniczki założyłam dosłownie kilka razy bo zimno :/

  • liliana200

    liliana200

    25 lipca 2015, 16:01

    Kobieto sama nie wyglądam jak miss lata ale latem nigdy nie nosiłam długich spodni chyba ze sytuacja tego wymagała. Zawsze krótkie szorty, sandały bo tak mi najwygodniej, jakaś bluzka ciut luźniejsza i gitara gra. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam czy ludzie się na mnie gapią czy nie, ważne że ja się w tym dobrze czułam :) Teraz to się przejmuję bo nie ukrywajmy kobieta w ciąży wygląda jak małe słoniątko i brzucho może już przeszkadzać zwłaszcza przy końcówce.

    • FitnessLady23

      FitnessLady23

      25 lipca 2015, 20:22

      Cóż ja się wstydziłam niestety.

  • angelisia69

    angelisia69

    25 lipca 2015, 15:51

    ile czasu sie zeszlo z prostowaniem?Mi sie marzy od dawna bo ponoc wloski sa extra.Ale wizja 3-4h u fryzjera mnie przeraza :P Co do treningow Ch. rzadko z nia cwicze(1 raz w tyg) ale te 3 co wymienilas to tez moje ulubione ;-)

    • FitnessLady23

      FitnessLady23

      25 lipca 2015, 20:22

      mi robiła fryzjerka i praktykantka - 1,5h a normalnie to rzeczywiście 3h trzeba wysiedzieć.

  • Schmetterlingg

    Schmetterlingg

    25 lipca 2015, 15:12

    Tez kiedyś robiłam to prostowanie włosów i były świetne, musze to powtórzyć.