Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Świnia


Świnia 

Znowu przytyłam z 5kg

Nie wiem czy jest dla mnie jakikolwiek ratunek 

Waga do przodu zamiast do tylu 


mialo być mniej jest jeszcze więcej 

Zamiast 10 kg mniej jest 10 kg więcej 

Brawo ja 

Żadne słowa mnie nie motywują ani zdjęcia 

Czy ktoś jest mi w stanie pomoc ? Bo ja sama sobie już dawno nie ...

  • Francuzeczkaa

    Francuzeczkaa

    7 stycznia 2021, 08:59

    Zamiast się nie lubić to zacznij od lubienia, przygotuj plan którego będziesz się trzymać, zrezygnuj z drobnych rzeczy jak chociażby łyżeczka mniej cukru do herbaty i dalej pójdzie. Nie poddajemy się! Pomyśl o tym tak, że jeśli teraz nie zadzialasz to będzie tylko gorzej i coraz więcej kg do zrzutu. Powodzenia ✊

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    6 stycznia 2021, 03:25

    Dasz radę 😊 Uwierz w siebie 😊

  • kokosowa1988

    kokosowa1988

    6 stycznia 2021, 01:11

    Może to zabrzmi banalnie, ale powinnaś w pierwszej kolejności spróbować pokochać samą siebie. Wtedy odchudzanie to nie będzie walka ze ''świnią'', ale troska o samą siebie. A motywacja? Ja myślę, że jest trochę przereklamowana, a przynajmniej w takim powszechnym rozumieniu. Jeśli jesteś na tym portalu, nie jesteś zadowolona z dodatkowych kilogramów to już samo to oznacza, że taki stan rzeczy Ci nie odpowiada. To już wystarczający motor do działania. Nie potrzebujesz motywacji w rozumieniu wielkiego natchnienia bo ta się sprawdza tylko na początku, potrzebujesz dyscypliny, systematyczności i dobrego nawyku. Małe osiągnięcia z tego wynikające same będą pchać Cię do przodu, taka motywacja sprawdza się dużo lepiej na dłuższą metę.

  • kamcia8614

    kamcia8614

    6 stycznia 2021, 01:06

    A.. I zapomniałam... Po co ogladasz zdjęcia osob ktore maja Cie motywowowac. Co bedzie jesli nie bedziesz wygladala po schudnieciu tak jak te osoby, bo masz np. inna budowe. Sama dla siebie bądź motywacja. Zadaj sobie wazne pytanie: czemu chce schudnac. To ma byc Twoja motywacja. Nie zdjecia.

  • kamcia8614

    kamcia8614

    6 stycznia 2021, 01:01

    1. Nie nazywaj sie grubasem, spaslakiem, swinia i innymi epitetami, bo biczowanie sie nic nie daje. 2. Nie wczytywalam sie w Twoje wpisy ale zauwazylam takie hustawki nastroju. Jest super bo 3.5 mniej potem dramat do nagle wiecej. Waga nie moze byc wyznacznikiem szczescia badz nieszczescia. Dieta i cwiczenia to styl zycia a nie kara za za wysoka wage. 3. Z tego co widze nie wazysz duzo a tym samym nie licz ze szybko osiagniesz cel. Im mniej do zrzucenia tym trudniej, bo osiągnięcie deficytu jest duzo ciezsze. 4. Nie podchodz na zasadzie wszystko albo nic. Do niczego to nie prowadzi a jak juz osiagniesz cel to szybko sobir odbijesz czasy glodu. 5. Wyluzuj, ciesz sie zyciem sportem i dobrym jedzeniem pilnujac kcal. Bedziesz szczesliwie dazyla do celu

  • Julka19602

    Julka19602

    6 stycznia 2021, 00:07

    Nie używaj słowa świnka bo nie wiem czy to się tak określa. Ublizasz sobie a co mają powiedzieć inni którzy ważą znacznie więcej. Nie dołuje się tylko zabierz się do pracy nad soba. Powodzenia

  • Maargottaa

    Maargottaa

    5 stycznia 2021, 23:13

    Ja rok 2020 zamiast paru kilo mniej przywitałam 6kg więcej.. zmotywowało mnie to do odnowienia konta na vitalli i spróbowania tym razem z dieta. Czasem trzeba sobie pomoc kiedy brak pomysłów i motywacji do chudnięcia:D powodzenia!

  • Użytkownik4069352

    Użytkownik4069352

    5 stycznia 2021, 22:38

    musi być plan i sumienna realizacja i..rywalizacja na kilometry np na chód z kijkami dziennie 2x5 km na wyzwaniach i cóz 1800 w jadle nie ma zmiłuj i zwalisz jak ja 25 kg w 4 miechy a potem cóz stabilizacja do dziś powodzenia tomek