Zdałam sobie sprawę, że stało się to, o czym zawsze marzyłam, ale nigdy nie udawało mi się tego zrealizować. Zeszłam poniżej 70kg. Wliczając najgorsze momenty mojego życia, w których ważyłam lekko ponad 80kg, mogę powiedzieć, że schudłam już łącznie ok 15kg.
Rozpiera mnie duma, kiedy ludzie mi mówią, jak dobrze wyglądam. Jednak myślałam, że taka zmiana, bądź co bądź to 15 kilogramów, będzie bardziej widoczna. Ja dla siebie jestem jeszcze cały czas o dużo za pulchna. Uda się ocierają, brzuch przy obcisłej bluzce się odznacza, ramiona jak zawsze potężne. Więc wychodzi chyba na to, że wcześniej naprawdę nie dostrzegałam jakim grubasem byłam...
Ale najgorsze jest to, że najbliższa rodzina wmawia mi, że jestem już za chuda i że powinnam już przytyć. Odebrałabym to jako szczerą prawdę i oznakę troski, gdyby nie to, że ważę 66kg przy 167cm...To chyba jednak nie jest skraj niedowagi, zważywszy na to, że praktycznie nie mam mięśni, bo nie trenuję. Denerwuje takie rozwodzenie na każdym kroku i już widzę, że sobie popuszczam, kiedy właśnie teraz powinnam iść za ciosem i korzystać z pomyślnych wiatrów...
Nie mogę się poddać, nie teraz, kiedy już tyle udało mi się osiągnąć.
Funkcja
31 sierpnia 2017, 00:10Ja sądzę, ze jeszcze powinnas schudnac 6-8 kg zebys sie lepiej czula sama ze soba :)
sophie20
30 sierpnia 2017, 23:45Nie słuchaj innych, to Ty masz dobrze czuć sie we własnym ciele. Spróbuj ćwiczyć, będziesz sprawniejsza i ujedrnisz ciałko. Powodzenia!
Esti88888
30 sierpnia 2017, 23:25Hej skoro brzuch jest jeszcze wystający ramiona potężne cytat to może spróbuj jeszcze schudnąć z 6kg ale przede wszystkim,ćwiczenia bo ciało pewnie nie jest jędrne zacznij ćwiczyć siłowo. Rób to co lubisz tzn wybierz dobry dla Ciebie sport.