Witajcie :)
Dziś w nocy córka obudziła się z bólem ucha i płaczem, więc już z samego rana wylądowaliśmy na opiece weekendowej. Na szczęście dostaliśmy się bez kolejki - aż sama byłam w szoku. Diagnoza - początek zapalenia ucha i antybiotyk.
Z przychodni od razu podjechaliśmy do parku i nad morze - chcieliśmy skorzystać z pogody (dostaliśmy zielone światło od lekarza). Ale chyba jednak to było za dużo na raz dla córki, większość spaceru przejęczała. Teraz odsypia, oby lek zaczął jak najszybciej działać.
Wczoraj wieczorem zrobiłam koło 6 km spaceru, na koniec dnia miałam prawie 17 tyś kroków :)
Jak się uda - dziś znów wyjdę.
Śniadanie: bułka, szczypiorek, sałata, serek biały z chili, ogórek.
II śniadanie: 2 tosty, salami, pomidor, keczup, sałata.
Obiad (w planie): pierś z kurczaka w sosie śmietanowo-ziołowym z makaronem.
Kolacja (w planie): szklanka skyru naturalnego z odżywką białkową, garść owoców.
Zastanawiam się, czy w przyszły weekend nie wpaść do rodziny w Szczecinie - ponoć przepięknie kwitną już tam krokusy. Może ten tydzień na nas poczekają i nie przekwitną w tym czasie 🤪
Tak to wygląda na Jasnych Błoniach:
Fajnie by było zobaczyć na żywo! 😍
telimena36
9 marca 2025, 10:56Wow 17 tysięcy kroków to jest dużo (ja ostatnio coś się lenię). I widzę dietka też jest . Oby tak dalej i jeszcze więcej kroków. A widok kwitnących kwiatów, przepiękny.🤩
Frezja_
9 marca 2025, 15:09Sama się zdziwiłam, że taki wynik kroków mi wyszedł :D
aga.insulina
8 marca 2025, 22:26Krokusy to są u mnie w ogródku :) Korzystajcie z pogody - słońce robi robotę 🙂🙃🙂
Frezja_
9 marca 2025, 15:09Zazdroszczę ogródka, ja mogę póki co wyjść tylko na balkon. Ale kiedyś to zmienię ;)
waskaryba
8 marca 2025, 16:02Przepięknie tylko czemu ci ludzie po nich chodzą 😅
Frezja_
8 marca 2025, 19:38Tam są małe prostopadłe alejki, po których ci ludzie chodzą. Wygląda, jakby byli w kwiatach, ale to wyznaczone chodniczki :)))