Witajcie!
Mamy przełom, wyszłam dziś z córką na spacer ☀ Gorączki nie ma, czuje się lepiej - uszy wciąż wrażliwe, a zatoki zawalone. Spacer powinien jej wyjść na zdrowie.
Wczoraj byłam na godzinnym spacerze, nabiłam ok 14 tyś kroków :) Dziś znów wyjdę.
Mam dziś strasznie zajęty dzień - m.in. muszę jeszcze popakować nam walizki (chyba wreszcie uda nam się wyjechać na weekend - hurra!!!).
Ciekawe, czy w Szczecinie będą jeszcze kwitły krokusy 🌹😉 Zostawię córkę dziadkom i pójdę na randkę z mężem ❤
Jedzenie:
Śniadanie: 2 kromki, szczypiorek, sałata, serek śmietankowy, 6 małych pomidorków, 2 jajka, jogurt.
II śniadanie: 2 tosty, sałata, serek śmietankowy, pomidor, keczup, małe ciasteczko IG z orzechami.
Obiad (w planie): karkówka z piekarnika, ziemniaki gotowane, ogórki.
Kolacja (w planie): mleko, odżywka białkowa.
Ostatnio celuję w dzienny limit kcal 1800.
Działamy :)