Po trzech miesiącach zawitałem na trening aerokickboxingu. Po treningu przetruchtałem jeszcze trzy kilometry, a przed snem zrobiłem jeszcze kilka serii pompek (choć ciężko to szło).
Kondycja, jak można się spodziewać po 3 miesiącach przerwy, słaba.
O dziwo nic mnie dzisiaj nie boli.
Potraktuję to jako dobry znak i "proroctwo" dobrego startu podczas jurajskiej połówki.
Gerhard1977
8 marca 2013, 08:29Wydaje się, że ze stopą dobrze. Ale planuje bardzo powoli zwiększać kilometry.
gi.jungbauer
8 marca 2013, 08:02I jak stopa przeżyła pierwsze km od 3 miesięcy! Nie ma to jak dobry odpoczynek :)