Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzisiaj krótko


kurcze mam huśtawkę nastrojów-załamka Wiem co pomyślalyście hehe ,ale za 10 dni @ i to jest powód. Wszystko mnie wkurza,mam ochotę krzyczec.Chyba wyjdę na pole i powyję...może mi się polepszy,albo pogorszy.Na domiar złego przeziebiłam się,a raczej zaraziłam od dzieci.

Dietetycznie ok,ruchowo nie.Oto wczorajszy raport:

Ruch: nic zero!!!!

Śniadanie: 2 razowce z serkiem i pomidorem + jako na miękko

2 śniadanie:pomarańcza,jabłko

obiad: 2 pulpety z marchweką,burakami,łyżka ziemniaków

kolacja: jabłko,pomarańcza...no i 2 piwka

Dzisiaj obiecuję ruszac się

Miłego dnia...

Gośka

  • gorzka6

    gorzka6

    9 marca 2012, 22:57

    No niestety przed okresem to tak bywa, trzymaj się i się nie daj:). z tym ruchem to ja też mam problem:), ale od jutra mam plan zacząć, zobaczymy jak to będzie

  • kinga2289

    kinga2289

    9 marca 2012, 18:36

    dziękuje za dobudowujący komentarz :) gratuluje takiego samozaparcia 20 kg mniej nie lada wyczyn :) pozdrawiam kinga :*

  • MartaZmieniaSieNaWiosne

    MartaZmieniaSieNaWiosne

    9 marca 2012, 12:01

    To powodzenia życzę :)