jak juz jest ten dzien,kiedy dłuzej nie wytrzymam i musze kupic cos czym sie zasłodze, przychodze do domu, rzucam wszystko i dosłownie jakbym wieki nie jadła, rzucam sie na te słodką zdobycz i jem do porzygu. To powinno sie leczyc, dobrze ze nie masz z tym problemu. Zazdroszczę
eszaa
3 listopada 2021, 16:31jak juz jest ten dzien,kiedy dłuzej nie wytrzymam i musze kupic cos czym sie zasłodze, przychodze do domu, rzucam wszystko i dosłownie jakbym wieki nie jadła, rzucam sie na te słodką zdobycz i jem do porzygu. To powinno sie leczyc, dobrze ze nie masz z tym problemu. Zazdroszczę
ggeisha
4 listopada 2021, 14:59Miałam. Od dłuższego czasu już na szczęście nie. Ale znam to uczucie zatracenia się w kompulsie.