Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie ma odpierdalania sie. Ale od wrzesnia :)


Troche sobie poluzowalam w tym miesiacu, takie zycie. Ale od wrzesnia wracam na stare tory. Nie ma co. Skoncza sie wreszcie wesela, bedzie mozna sie ogarnac.

Nie bedzie juz tak goraco, wiec i cwiczenie bedzie mozliwe. A od pazdziernika dojda spacery z moim adoptowanym psiakiem <3

Bedzie dobrze... Szkoda tylko, ze tu gdzie mieszkam zdrowe odzywianie tak drogo kosztuje :|
Moze uda mi sie tez wygospodarowac pieniadze i zapisze sie na jakis fitness.