Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ok ok;)


U mnie ok:)
Siedzę i piszę a obok mnie na stole leży ptasie mleczko, delicje- 2 rodzaje i czekolada truskawkowa..... no i niech se leżą;P.... /gości miałam:)/ 
w sumie to wcale tak lekko nie jest,ale chyba nie za ciężko skoro nie chce mi sie wstać by to wynieść do kuchni.:)))

Wczoraj i dzis wszystko zaliczone:) 
tylko czasu nie mam, bo mam trochę zamówień na moje szydełkowanie:) /yes! yes! yes!/ a tego palca mam uszkodzonego akurat w lewej ręce i mi wolno idzie a muszę sie pospieszyć.... tak,tak...ja mańkut ...jak to mówią:)))

Dziś na obiadek zrobiłam sobie te placuszki zielone ;brokuł+2jajka+1/2 szkl.mleka+3lyżki mąki pełnoziarnistej i przyprawy. Do tego miałam gulasz też na mące pełnoziarn. Pycha było:)))
Udało mi sie zrobić zdjęcie które oddaje kolory:)

Na jutro zrobiłam sobie deserek, ale w sumie to może być normalnie na sniadanko . 
Zrobię zdjecie i Wam pokażę jak bedzie dobre oczywiście:)))

Niestety praca na siedząco to wyciągnęłam taki przyrząd zwany agrafka i sobie ściskam nogami podczas szydełkowania:)))) zawsze to jakiś ruch:)))


Buziaczki dla Was:)))

  • megi2030

    megi2030

    27 lutego 2011, 16:11

    OJ GRASZKA!! - podbijasz... nowe sprzęcicho do ćwiczeń,,,,nie nadążę za tobą, a wczoraj też zrobiłam sobie zielone placki ale nie miałam brokuła to zrobiłam z cukinii,,były całkiem ok. pozdrawiam i miłego szydełkowania:)

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    27 lutego 2011, 11:46

    Moja waga chyba obraziła się na mnie. Coś opornie mi to odchudzanie idzie. Ale od jutra zabieram isę ostro za dietę. Mańkut? Ja też :)

  • nika2002

    nika2002

    27 lutego 2011, 09:03

    nie ukrywam że zazdroszczę. Pozdrawiam Gośka

  • bozenka82

    bozenka82

    27 lutego 2011, 07:55

    zwykle - podziwiam i to bardzo!!! :)

  • saraa5

    saraa5

    27 lutego 2011, 03:54

    Cwiczysz silna wole z tym ptasim mleczkiem? ;) Ja pozarlabym je bez mrugniecia okiem, dlatego nie mam nic slodkiego w zasiegu wzroku, reki , mysli nawet ;) Diete bede kontynuowac, dostalam leki, ktore na razie zlagodzily doligliwosci, niestety z grubaziarnistego pieczywa i maki musze zrezygnowac, przynajmniej na razie.... a potem... zobaczymy... Nie poddam sie tak latwo :)