Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
29.01.17

powtórka z rozrywki

W ciągu ostatniego roku zdążyłam troszkę schudnąć, potem przytyć, potem znowu troszkę schudnąć i znowu przytyć ( masakrycznie ). Oczywiście ciągle planowałam że lada moment, że już za tydzień, że w piątek, że zaraz po imprezie, biorę się za siebie. Efektem takiego zachowania 2 stycznia na wadze pojawiło się niewyobrażalne 82,5 kg (pomysl) i to była godzina "W", plan ustaliłam taki że nie będzie wielkiej rewolucji tylko metoda małych kroczków, plan będzie modyfikowany co miesiąc, na styczeń plan zakładał wprowadzenie na stałe do dziennego jadłospisu 1 l zielonych koktajli, unikanie słodkiego jak tylko się da, nie tylko w formie ciast czy innych słodyczy, ale również dżemów itp, a suszone owoce tylko w niewielkich ilościach, no i 2 razy w tygodniu 2 dni postne ( 500 kcal ). Dni postne udało mi się wprowadzić dopiero w połowie miesiąca,  podobnie było ze słodyczami, koktajle wprowadzałam stopniowo zaczynając od 0,5 litra dziennie aż doszłam do 1l, ale rozbijam tą ilość na 3-4 porcje dziennie ( żeby się obyło bez rewolucji w jelitach ). Dzisiaj waga pokazała 79,3 kg, ale lada dzień pojawi się @ wiec możliwe że już zatrzymuje wodę, jutro ważenie po 4 tygodniach a za kilka dni po miesiącu zdrowego żywienia. Wydaje się że spadek nie jest duży, ale prawdę mówiąc i mój plan żywieniowy nie jest szczególnie restrykcyjny ;) plan na kolejny miesiąc to odżywiać się jak w styczniu i 3* w tygodniu ruch, przede wszystkim spalający tłuszcz ( rowerek i szybkie marsze ), minimum 3 godziny tygodniowo. Chcę zrzucić w kolejnym miesiącu minimum 2 kg (kujon) o marcu na razie nie myślę, zobaczę co przyniesie luty (cwaniak)

wiem, podobnie jak wy, że regularne wpisy do vitaliowego pamiętnika, pomagają się ogarnąć i względnie trzymać się w ryzach, więc mam zamiar tu regularnie zaglądać ;)

pozdrawiam was mocno i niech moc będzie z wami :)

  • agnes315

    agnes315

    30 stycznia 2017, 19:19

    POWODZENIA!

  • roogirl

    roogirl

    29 stycznia 2017, 23:17

    Powodzenia.

  • ananana

    ananana

    29 stycznia 2017, 22:46

    Gratuluję! Świetny wynik - moim zdaniem spadek ogromny. Trzymam mocno kciuki za dalszą realizację planów!

  • kitkatka

    kitkatka

    29 stycznia 2017, 22:00

    Wytrwałości. Pozdrówka

  • uleczka44

    uleczka44

    29 stycznia 2017, 20:47

    Witaj, witaj. Przez 4 tygodnie -3 kg to rewelacja. Gratuluję i życzę takiej pary w następnych miesiącach. To co robisz jest tylko potwierdzeniem tego - jak zapracujesz tak masz. Będę śledziła Twoje poczynania.

  • sevenred

    sevenred

    29 stycznia 2017, 17:34

    Gratuluję decyzji o odchudzaniu i trzymam kciuki!

  • am1980

    am1980

    29 stycznia 2017, 12:38

    Będzie dobrze, byle do przodu!

  • hanka10

    hanka10

    29 stycznia 2017, 12:01

    niech moc będzie z Tobą :)

  • luckaaa

    luckaaa

    29 stycznia 2017, 11:36

    To jest bardzo dobry plan . Wcale niełatwo zzucic 2 kilosy w miesiàcu ! I to wcale niemało