Wczoraj wieczorem byłam na basenie. Dzisiaj pogoda nie pozwala na prace w ogrodzie. Pouczę się na francuski, bo dzisiaj wieczorem mam zajęcia. Poza tym nuda straszna. Spać mi się chce i nie pomogła druga kawa. Chyba się jednak położę na godzinkę, zregeneruję siły, odpocznę i wezmę się za prace domowe, pouczę się i tak zleci dzień.
Jutro ważenie a ja dzisiaj z dietką na bakier... . Byle do wiosny.
belaczybella
26 marca 2011, 08:44współczuję kontuzji stopy.... dokładnie rok temu naciągnęłam sobie ścięgna w obydwu stopach i możesz sobie tylko wyobrazić teraz jak się czułam [i jak chodziłam], dbaj o stópki :) i czekamy na wiosnę tę radosną :)
mircia1
24 marca 2011, 21:01W Łodzi pogoda dzisiaj też nie wiosenna, bardzo wiał wiatr a z nim wszystkie śmieci na chodnikach fruwały w powietrzu.
grazynka45
24 marca 2011, 10:00Ja też Grażynko dziś chodzę i śpię,od poniedziałku ma się poprawić pogoda to może i my będziemy bardziej żywe:)) Pozdrawiam:))))