Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedziela...


4 dzień, mam nadzieję, że też będzie pomyślny.
Nie mogę się doczekać jutrzejszego ważenia, liczę na odrobinę mniej tłuszczu.... .Śniadanie: koktajl z jogurtem. zdecydowanie wolę go z mlekiem.
Przekąska: garsteczka różnych nasion: słonecznik, dynia, połówki orzecha włoskiego i nerkowca, parę płatków migdałów.
Obiad: sałata lodowa, 100g. szprotek wędzionych, pomidor, ogórek, zioła, jajko gotawane, przyprawy. I coś ekstra, lampka białego wytrawnego wina.
Podwieczorek: grejpfrut, jabłoko.
Kolacja: koktajl z mlekiem.
Oprócz tego kawa i dużo wody.
Na dworze leje, wieje, znów nuda. Może wysieję rozsady roślinek jednorocznych i poziomek.
  • wiesinka

    wiesinka

    3 marca 2008, 08:27

    Przyszłam Ci przynieść osobiście mojego POWERKA..Jest rozbójnik mocny i wystarczy go dla nas wszystkich..Widzę, że sobie wspaniale radzisz..O Ciebie można być spokojnym i brać przykład..Baw się odchudzaniem i uśmiechaj się dużo..POZDRAWIAM serdecznie i przesyłam 1000 uśmiechów..

  • mandaryna66

    mandaryna66

    2 marca 2008, 19:04

    Dziękuję za odwiedzinki i miły wpisik. Trzymasz ostro dietę, więc możesz spodziewać się dobrych wyników. Widzę, że jesteś na diecie herbalife, jestem ciekawa, czy ona jest skuteczna, będę do Ciebie wpadać i zaglądać jak Ci idzie. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Twoje jutrzejsze ważenie.